Czy i kiedy go skończę? Czas pokaże ;)
Zabierałam się długo, zawsze coś było ważniejsze... w końcu stwierdziłam, że przecież mogę go robić etapami, powoli...
Toteż w nocy nawinęłam nić na klocki... i zaczęłam... oczywiście projekt projektem... a koronczarka swoje ;)
Pewnie wyjdzie kompletnie inaczej niż na projekcie... ale ja tak już mam... trudno.
A dlaczego pokazuję? Taki kawalątek? Bo będzie motywacja do klockowania ;) Taki malutki bacik ;)
Nawet wałek sobie zrobiłam nowy... kolor energetyczny...
Pozdrawiam :)