Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


niedziela, 23 sierpnia 2020

Słoik

 Zmediowałam.

Wcześniej był w nim dżem. Chyba wiśniowy. 

Na zajęciach UTW w tym roku Mix media. Potrzebna była praca przykładowa, no to machnęłam. Łatwiej jest tłumaczyć gdy jest praca, do której się odnosimy. 

Tym razem będzie to ten słoik.  

Zastosowałam farby akrylowe, kredowe, pasty metaliczne, wycinanki z papieru, kwiatki, półperełki, masę szpachlową ( do niej szablon i grzebień ), kulki i guzik. 

Oto i on... 



Chyba trza by iść spać... bo to już kolejny dzień. 


czwartek, 20 sierpnia 2020

Malwy

 Kolejne, bo nadal kwitną za oknem. A ja bardzo lubię tę kwiaty. 

Są piękne, różnorodne, bardzo długo cieszą oczy. 

Moja akwarela 

wtorek, 18 sierpnia 2020

Rydlówka.

 Nie byłam, ale muszę to nadrobić piękne miejsce z fajną historią.

Do tego Pani oprowadzająca pięknie opowiada. Jak będę w Krakowie to muszę nadrobić. 

A tymczasem Rydlówka tuszem w mojej interpretacji. Tusz teoretycznie brązowy, ale w niektórych miejscach wpada w różowy odcień. 

Eksperymentalnie drzewa z tyłu pomalowałam na mokrym papierze, okazało się, że tusz fajnie się rozlewał.

Po skończeniu zauważyłam, że niestety nierówno położyłam belki, chyba ta architektura nie jest dla mnie, za duży mam luz 😉


niedziela, 9 sierpnia 2020

Mój ogród

 nie jest do ogrodem z żurnala.

To zdecydowanie dziki ogród, w którym niemal wszystko rośnie jak chce i gdzie chce. 

Dzisiaj namalowałam akwarelą malwy z mojego dzikiego ogrodu. 


poniedziałek, 3 sierpnia 2020

Ołówek

dziś.  Nie jest to najmocniejsza moja strona, ale dzielnie ćwiczę. 
Bo jednak dobry szkic swoje robi. 


niedziela, 2 sierpnia 2020

Pełnia


To dla mnie czas bezsenny. Ale w czasie deszczu dzieci się nudzą, a w czasie pełni babcie zdecydowanie nie. 
Spać się nie chce, ale można malować.
Co prawda miałam w planie jakiś film ... niestety Internet zastrajkował, mam jedynie w telefonie. 
No to malnęłam bukiet letnich kwiatów.
Wyszła niestety ciężka, jak nie moja. 



  
W wersji dziennej 



sobota, 1 sierpnia 2020

Ulica


Św Anny w Krakowie. 
Akwarela... podobno jest całkiem dobrze, jest klimat tej ulicy... tak mówi nauczyciel. 
A ja już chciałam za każdym razem jak architektura iść na wagary. 
No i co teraz? 
Trza będzie się uczyć na stare lata. 😀

 

A dziś skończyliśmy uliczkę w południowym klimacie. Nie wiem czy klimat jest... łatwiej się coś maluje gdy się to zna. 
A tu, nie byłam na południu, do tego malowaliśmy z wyobraźni. 



Udanego weekendu, pozdrawiam