Potem portret olejami.
Niestety, Internet odmówił posłuszeństwa, więc mój portret jest wymyślony przeze mnie.
Czyli kompletnie z wyobraźni... ciekawe czy zaliczę 😀
Myślę, że tak. Strefy mam chyba dobrze. Nawet chyba za wyraźnie. Bo ja czoło normalnie zrobiłbym bardziej różowe. Ale może nie mam racji. Ja amator.
Kolejna perełka do kolekcji, brawo! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń