Jak już pisałam, podczas lekcji miałam czas tylko na szkic.
Dziś postanowiłam klacz pomalować, bez udziału w lekcji, tylko na podstawie zdjęcia.
Sandra oceniła, że jest ok. Czyli jest nieźle...
Teraz tło, ale już nie dziś... potem grzywa i ogon.
Zrobiłam też kartkę dla wnuka na urodziny.
Jest fanem śmieciarek i segregowania.
Zna się na tym lepiej niż ja...
Oczywiście pojazd narysowałam.
Pozdrawiam
Konik jest obłędny, magia...
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuń