Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


czwartek, 27 lutego 2020

Ciekawe gdzie mieszkają

krasnoludki?
Jak myślicie?
Przecież nawet tak łagodnej zimy nie mogą pod grzybami!
Bo tychże niewiele ... i jednak zimno.
Z myślą o nich i ich kolegach skrzatach wykonałam domki ... na razie dwa, ale myślę że dzieciaki na zajęciach powiększą tę liczbę.
Domki mają niecałe 10 cm. Wykonane są na bazie plastikowego kieliszka do wódki.



Pozdrawiam serdecznie. 
Dziękuję, że zaglądacie i za każde słówko w komentarzach. 


poniedziałek, 24 lutego 2020

Wczoraj

z wnuczką zrobiłyśmy małe domki dla ptaszków zawieszki.
Kolejna praca z cyklu coś z niczego.
Dwa w jednym ... cudnie spędzone niedzielne popołudnie z Zuzią i przykładowa praca na zajęcia.
Robi się fajnie, no i z tego co pod ręką.


Dzieci pewnie zrobią ja zdecydowanie bardziej kolorowe.

sobota, 22 lutego 2020

A miało być

ostatnie.
Musiałam jednak sprawdzić jak działają mgiełki, które wymieszałam.
Rzecz oczywista potrzebuję na warsztaty, a kasy jak zwykle nie mamy dużo, więc kombinuję jak ten koń...
Przepisów na różne zamienniki jest ogrom, ale z doświadczenia wiem, że nie wszystkie się sprawdzają w pracy. Muszę zawsze sprawdzić,  zanim podam studentom UTW.
Nie gadam już,  pokazuję...


Pozdrawiam serdecznie.
Mam jeszcze jeden przepis do sprawdzenia, tym razem na masę z której można sporo wykonać. 
Czy to prawda? 
 Kupię co potrzebne i wymieszam. 


poniedziałek, 17 lutego 2020

Przyszedł czas

na inne.
Musi być chociaż jedno z zastosowaniem mgiełek. Zawsze gdy je zastosuję zastanawiam się czy ja to lubię. Niby w akwareli lubię ten element zaskoczenia, ale przy mgiełkach chyba nie bardzo.
One dla mnie są kompletnie wariackie.  Mają jedną zasadniczą zaletę,  Barwią szybko i docierają do wszystkich zakamarków. Pędzlem trzeba się nieźle namachać, aby dojść do wszystkich miejsc.
Czyli chyba jednak lubię. 
Co prawda bardzo rzadko osiągam po spryskaniu efekt, który mnie zadowala, więc i tak potem macham.
Jajo z czterech stron, no bo każda jest inna.





Na tym zakończę aktualne zmagania z jajami. 
Pozdrawiam wszystkich ...

sobota, 15 lutego 2020

Trzecia inna

Z dodatkiem barwności.
Czyli nie tylko szaro, rdzawo, metaliczne...
Tym razem do zabawy z fakturami dodałam dwa kolorowe koguciki.
Oczywiście namalowałam je sama. Na zajęciach pewnie zastosujemy decu. Moje są namalowane, bo lubię malować.

Połączyłam tu kolor z szarosciami i granatem. Ale też kompletnie matową fakturę z mocno błyszczącym kolorem.




Tu wszystkie trzy. Niby inne ale jakoś do siebie pasują. 



czwartek, 13 lutego 2020

Jajecznie

wiem, zdecydowanie wcześnie.
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że robię je teraz, bo potrzebuję przykłady na zajęcia.
Niby jeszcze sporo czasu, ale do świąt będzie tylko kilka spotkań.
Czyli czasu wcale nie za dużo.
Toteż powoli robię... w tym roku Mix mediowo będzie.
Kasy jak zwykle nie mamy za wiele, więc muszę znaleźć sposób na to, aby za wiele nie kupować, a mimo to wykonać ciekawe prace.

Pierwsze jajo, na bazie styropianu.
Zastosowałam tu zwykłą gazę,  stare poplątane nici, kulki styropianowe, kaszę jaglaną,  i wycieki z masy ... zalegały gdzieś w szafce od dawna.
Farby akrylowe i metalizowane.
Jako zawieszka, spinacz do papieru.


Drugie też na bazie styropianu.
Zastosowałam pakuły budowlane, wyciski jak wyżej,  kulki styropianowe, piasek, preparat do efektu rdzy. 
Farby akrylowe, pasta metaliczna.
Jako zawieszka element meblowy.



A poniżej razem.


Teraz myślę jak wykonać trzecią. 
Chcę, aby była inna, ale jednocześnie pasowała do tych dwóch.



środa, 12 lutego 2020

Kolejna

kwiatowa.
Nie pytajcie jakie to kwiaty, bo nie mam zielonego pojęcia.
Usiadłam i malnęłam, to co mi spod pędzla wyszło.
Z tego też powodu nie wiem czy takowe kwiaty w realu istnieją,  ale jakie to ma znaczenie?





Pozdrawiam i bardzo dziękuję za każde słówko.  

środa, 5 lutego 2020

Właśnie skończyłam

malować kolejne drzwi meblowe.
Kolejne kwiaty na meblach z pracowni gotowe, jeszcze mokre.
Dziś miałam koszmarnego lenia, dopiero wieczorem sobie drań poszedł. Trzeba było to wykorzystać.
Tym sposobem są kolejne drzwi.

Tak prezentują się razem, czy będą akurat tak w meblach? Tego jeszcze nie wiadomo.


A tak jeszcze mokre.


Pozdrawiam i dobrej nocy życzę 

wtorek, 4 lutego 2020

Tej nocy

taką oto główkę wyrzeźbiłam z runa owczego.
Będzie w przyszłości częścią lalki, jeżeli w końcu się zbiorę i dokończę zaczęte.
Jedna główka od dawna czeka na resztę ciała i nic.
Może będzie na zasadzie, co dwie głowy to nie jedna...
Zobaczymy.
Ta wymaga jeszcze sporo pracy, kiedy będzie dalszy etap?
Sama tego nie wiem...
Mało we mnie ostatnimi czasy motywacji do działania. Może się po prostu starzeję?
Młoda nie jestem to fakt, lata mam jakie mam ... tego nie zmienię ;) Mogę jedynie mieć młodość w sobie, podobno nie jest z tym najgorzej - tak mówią.


Na tym etapie nie wiem nawet czy to będzie chłopak czy dziewczynka.