Jak to u mnie bywa, jest pomysł to nie można go zmarnować.
Jasne ... łatwiej powiedzieć, niż wykonać. Mieszkając na wsi, to nie takie proste. Najbliższy sklep 7,5 km i wcale nie ma pewności, że w tym maleńkim sklepiku dostanę to, co chcę.
Jasne można zamówić w sieci ... ale trza czekać na realizację zamowienia! A pomysł gniecie ;)
Jak gniecie ... to niewygoda jest, prawda?
To nie ma wyjścia, zagłębiamy się w czeluściach zapasów i zbiorów wszelakich - poupychanych w różnych miejscach i oczywiście nie pamiętam, co i gdzie.
Wiedziałam, gdzie mam różne tektury - leżą pod stołem w dużej pracowni, bo muszą być pod ręką ... w zasadzie pod nogami. Często się przydają. Tym razem też.
Najtrudniej było z ramkami, mam oczywiście jakieś, bo nie wyrzucam żadnych ... ale tym razem potrzebowałam przynajmniej trzech takich samych. A to już nie takie proste. Przeryłam wszystkie miejsca gdzie mogłabym mieć ramki i oczywiście mam nawet sporo ... ale każda inna :)
A potrzebuję 3 równe!
Na szczęście przypomniałam sobie, że kiedyś oprawiałam 3 obrazki ... jako przykłady na jakieś zajęcia. Poszukałam i owszem są, ale maleńkie. No cóż, jak się nie ma, co się lubi ... to się lubi, co się ma. Obrazki wyjęłam, ramki wyszorowałam, szybki umyłam i do dzieła.
Oczywiście ramki stare, poleżały sobie sporo, absolutnie nie nadawały się takie, jakie są. W ruch poszły pędzle. Najpierw na ciemny granat, potem na biało, potem przetarłam, nawoskowałam i uznałam, że jest ok. Oczywiście, poza wielkością ... ale z tym, jak wyżej.
Rameczki skleiłam klejem na gorąco, oczywiście klej było widać. Czyli znów na poszukiwania ruszyłam. Znalazłam biały sznurek i szklane koraliki. Zakryły co trzeba. Z tektury - wspominałam o niej na początku, że się przyda - wycięłam odpowiedni kształt, pomalowałam na biało i została dnem.
No i ... niby ok, ale coś mi nie pasowało. Poszukałam pastę metaliczną w kolorze grafitu, dodałam tu i tam i teraz naprawdę jest ok ... poza wielkością oczywiście ;) ale z tym j.w.
Tak oto powstał pojemnik, który gdyby był większy mógłby być stroikiem... wystarczyłoby do niego wrzucić w zasadzie cokolwiek i byłoby super. Taki pojemnik to rewelacyjna dekoracja całoroczna, jesienią jakieś kasztany, orzechy, jabłka i świeca oczywiście. Zimą, coś białego i świeca... Wiosną fajny bukiet, coś kolorowego i świeca ... latem muszelki np...
Ponieważ wielkość, jak wyżej ... to zostanie świecznikiem. I tu też całoroczna dekoracja. Odpowiednia świeca i dodatek maleńki odpowiedni do pory roku.
Większy na stroik myślę, że powstanie u mnie również, bo efekt zaskoczył mnie samą.
Oczywiście odpowiedniej świeczki, też na stanie nie posiadam.
Wsypałam orzechy i umieściłam w nich świeczkę choinkową ... Dziwnym trafem, taką mam :) i to bez szukania.
Nawet w takiej, tymczasowej wersji jest fajnie.
Pozdrawiam w takim to nasrojowym klimacie.
Myślę, że spodoba się kursantom :)
Pozdrówki ślę wszystkim zaglądaczkom i zaglądaczom :)
Bardzo mi się pomysł świecznika 3D spodobał. Zobacz, jak to warto te przydasie chomikować, zawsze mogą się przydać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Warto, zawsze warto ... tylko miejsca niekiedy brak ;)
UsuńPomysł świetny, wart zapamiętania i wcielenia w życie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Zgadzam się :) Wart zapamiętania :)
UsuńFajny pomysł :) Może się pokuszę i sobie też taki wykombinuję? Tylko te 3 ramki.... :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie te trzy ramki :)
UsuńSuper pomysł!!! Jak to dobrze chomikować różności;)
OdpowiedzUsuńPewnie, że tak :) Tylko to wszystko zajmuje miejsce ... no i potem trzeba pamiętać, że się coś ma i gdzie ;)
UsuńPomysł genialny i mistrzowskie wykonanie. Jak to fajnie, że zbieractwo masz we krwi, dzięki temu możemy podziwiać kolejne cudo :)
OdpowiedzUsuńPozdrówki :)
No mam ... bo ja zawsze mam mało kasy na materiały warsztatowe :)
UsuńSuper pomysł, wykonanie i efekt:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż mnie zaskoczył...
UsuńBeatko, jak patrzę na Twoje prace, to cieszę się, że mam taki duży strych i wszystkie niepotrzebne, a bardzo potrzebne rzeczy tam lądują. Druga może powstać z siatką od Danusi.
OdpowiedzUsuńNo masz i masz tam same skarby. Fakt mogłaby być z siatką ... ale i tak trza mieć ramki, poza tym z siatką nie dawałby tych odbić płomyków świec. Ale na stroik byłby idealny :) Mam gdzieś taką latarenkę stareńką, zardzewiałą z pobitymi szybkami ... tylko gdzie ja ją mam ;)
UsuńJak to wszystko może się przydać :). Efekt jest w bardzo klimatyczny nastroju.
OdpowiedzUsuńDokładnie :) własnie klimat mi się podoba :)
UsuńPrzydasi można mieć dużo ale i tak najważniejszy jest pomysł,a tych jak widać też ci nie brakuje.
OdpowiedzUsuńNastrojowa dekoracja.
To akurat prawda ... ale pomysłów w sieci jest ogrom ... tylko brać i korzystać. Fakt ja mam często tak, że coś wykonam a potem zaglądam gdzieś, a to już było. Takich lampionów w sieci jest mnóstwo.
UsuńNo fajna,fajna. Ciekawe, jak by wykombinować takie ramki z drutu i może siatki. Ramek nie mam, ale drut jest!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Jasne, można. Tylko trzebaby te druciane ramki z dość grubego drutu wykonać ... no i jak pisałam pod komentarzem Danusi nie byłoby tych odbić płomienia świecy :)
UsuńFajny swiecznik w 3D.Liczy sie pomysl.Pozdrawiam .)
OdpowiedzUsuńJak pisałam powyżej w sieci tego jest ogrom.
Usuńświetny pomysł !!! najlepsze prace wychodzą z pomysłów z ostatniej chwili zrobione pod presją czasu:)
OdpowiedzUsuńTo akurat często prawda Marysiu.
UsuńJak przytulnie :-) Super pomysł!
OdpowiedzUsuń