opodal krzaczka
mieszkała ...
i na tym kończy się analogia do bohaterki znanego wiersza Brzechwy ...
U mnie zamiast kaczki dziwaczki powstał wielorasowiec ptasi albo jak kto woli ptasi kundel.
Czyli kontynuując :
... opodal krzaka
spotkano ptaka dziwaka
co zamiast trzymać się rzeczki
robił ciekawe wycieczki.
Raz poszedł sam do felczera
poprosił małego eklera.
A potem poszedł do szwaczki
poprosił o cztery znaczki.
Gryzły się ptaki okropnie
co z tego dziwaka wyrośnie?
Aż wreszcie znalazł się kupiec
na obiad chciał sobie upiec...
Piekł więc dziwaka starannie
w pięknej żeliwnej brytfannie.
I zdziwił się doń zaglądając
bo z ptaka nic nie zostało!
...
A ludzie gdzieś go widzieli
jak kiedyś pewnej niedzieli
nasz dziwak szedł do miasteczka
po smaczne z makiem ciasteczka
...
Zapraszam do kontynuacji przygód ptaka dziwaka
z wszystkich rymowanych opowieści wybiorę
jedną, która najbardziej mi sie spodoba
i nagrodzę niespodziewajką :)
Ptak dziwak powstał tylko dlatego, że mam prowadzić zajęcia dla dzieci :)
Wysyłka niespodziewajki tylko na terenie naszego kraju!
ZAPRASZAM do końca lipca!