Tym razem papierowy miś. Absolutnie recyklingowy. Powstał z gazet i kuchennych ręczników papierowych.
W zasadzie cały jest z gazet. Bo najpierw konstrukcja z gniecionych gazet oklejonych papierową taśmą, potem okleiłam całość gazetami i klejem z mąki. Na koniec wierzchnia warstwa z ręczników papierowych gniecionych i kleju z mąki. Te ręczniki miały mi " zrobić " sierść. No i chyba pomysł był trafiony... bo efekt końcowy imituje sierść :) Miał być mały miś... ale jakoś niespodziewanie wyrósł na całkiem sporego misia :)
Oto ja ... Papieradek :)
Wiem, wiem zima a ja tylko w szaliku... ale w końcu jestem misiem...
Zoaczcie co znalzłem... normalnie dizwy nad dziwy, rower w śniegu ktoś porzucił, ludzie są jednak dziwni...
Ale skoro znaleziony to nie kradziony... wsiadam i jadę zobaczyć co tam słychać w lesie...
Patrzcie jaka fajna dziupla, akurat mojego rozmiaru ;)
Wlazłem, tylko jak zlezę?
No ok, z dziupli sie wygramoliłem... ale teraz siedzę jeszcze wyżej :(
Chyba poczekam do wiosny, moze ktoś mnie ściągnie z tego drzewa.
Pozdrawiamy serdecznie Ja Papieradek :)
Zapraszamy serdecznie do krainy komentarzy... czym więcej ludzi mnie zobaczy tym większa szansa, że nie będę musiał siedzieć tu do wiosny :)