Dziekuję wszystkim, którzy chciali mi pomóc i wierzyli, że dam radę :)
Jak dobrze, że jesteście. Gdyby nie wy nie odważyłabym sie grzebać w ustawieniach :) Ale dałam radę :)
Serdecznie dziękuję i pozdrawiam wszystkich - mam nadzieję ,ze będziecie do mnie nadal zaglądać i komentować - już można na pewno bez obawy :)
Buziaki ślę
Beata
Też nie lubię bardzo takich niespodzianek :( pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa chyba pierwszy raz miałam taki koszmar... ale dałam radę :)
UsuńJa raz miałam przedzawał jak mi blog zniknął:)
OdpowiedzUsuńMi jeszcze nie zniknął :) tego bym chyba nie dała trady przywrócić :)
UsuńNie ma, nie ma!
OdpowiedzUsuń:)
Ja wczoraj przeżyłam horror. Mąż ożywiał mi kompa po dłuuuugim nieużywaniu, komp ożył, po czym zainstalowałam mozillę - i zaczął się cyrk. Przypitoliły się tak durnowate okna, że nie mogłam robić NIC, a na dokładkę avast wykrył parszywego złośliwca. Okazało się, że mozillę ściągnęłam ze strony "dobreprogramy", a stamtąd ładuje się różne dziadostwo! Odinstalowywanie wszystkiego doprowadziło do pierwszej od miesięcy kłótni między nami:) Dziś pięknie przepraszałam i odszczekiwałam wszystko, ale wczoraj była masakra. Na szczęście przeprosiny zostały przyjęte, będę żyć:)
Ja n ie mogłabym sie anwet o to pokłucić... bo w tym temacie na pomoc liczyć nie mogę :)
UsuńCzyli dałaś mu kopa na amen.Beatko czy szatę graficzną też zmieniałas czy to samo tak się zrobiło?
OdpowiedzUsuńRaczej sobie dałam kopa ;)
UsuńSzatę też zmieniłam :) samo się nic nie zrobiło :) niestety :)
brawwwwo!
OdpowiedzUsuńTeż sobie niłam ;)
UsuńSuper, że jesteś i dałaś radę. Tło niebieskie daje nadzieję, że będzie teraz dobrze wszystko funkcjonowało. Mnie też dwa miesiące temu blog zginął, ale jakoś miałam szczęście i sama go przywróciłam. Ale można zawału dostać w takiej chwili.
OdpowiedzUsuńTeraz spokoju dużo Ci życzę, i pokazuj swoje nowe piękne prace. Pozdrawiam serdecznie
Jakoś ten niebieski bardzo mi przypasował :) Chyba zostanie na jakiś czas :)
UsuńBardzo się cieszę,że udało Ci się pozostać, co prawda w innej szacie, ale która kobieta lubi paradować wciąż w jednej kiecce? Pozdrawiam Cię ciepło i czekam na dalsze cuda stworzone Twoimi rękami !!!!
OdpowiedzUsuńJa w żadnej kiecce nie lubię - tylko spodnie ;) Jak coś wykonam to pokażę na pewno :)
UsuńRany, jak ja nie cierpię złośliwości rzeczy martwych (choć ta reklamka ruszała się paskudnie :)) Dobrze, że ją przepędziłaś!
OdpowiedzUsuńMnie wkurzała strasznie ...
Usuń