Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


czwartek, 29 stycznia 2015

Pozbyłam się

koszmaru - czyli będę istaniała nadal :)
Dziekuję wszystkim, którzy chciali mi pomóc i wierzyli, że dam radę :)
Jak dobrze, że jesteście. Gdyby nie wy nie odważyłabym sie grzebać w ustawieniach :) Ale dałam radę :)
Serdecznie dziękuję i pozdrawiam wszystkich - mam nadzieję ,ze będziecie do mnie nadal zaglądać i komentować - już można na pewno bez obawy :)

Buziaki ślę 
Beata

16 komentarzy:

  1. Też nie lubię bardzo takich niespodzianek :( pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba pierwszy raz miałam taki koszmar... ale dałam radę :)

      Usuń
  2. Ja raz miałam przedzawał jak mi blog zniknął:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi jeszcze nie zniknął :) tego bym chyba nie dała trady przywrócić :)

      Usuń
  3. Nie ma, nie ma!
    :)
    Ja wczoraj przeżyłam horror. Mąż ożywiał mi kompa po dłuuuugim nieużywaniu, komp ożył, po czym zainstalowałam mozillę - i zaczął się cyrk. Przypitoliły się tak durnowate okna, że nie mogłam robić NIC, a na dokładkę avast wykrył parszywego złośliwca. Okazało się, że mozillę ściągnęłam ze strony "dobreprogramy", a stamtąd ładuje się różne dziadostwo! Odinstalowywanie wszystkiego doprowadziło do pierwszej od miesięcy kłótni między nami:) Dziś pięknie przepraszałam i odszczekiwałam wszystko, ale wczoraj była masakra. Na szczęście przeprosiny zostały przyjęte, będę żyć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja n ie mogłabym sie anwet o to pokłucić... bo w tym temacie na pomoc liczyć nie mogę :)

      Usuń
  4. Czyli dałaś mu kopa na amen.Beatko czy szatę graficzną też zmieniałas czy to samo tak się zrobiło?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej sobie dałam kopa ;)
      Szatę też zmieniłam :) samo się nic nie zrobiło :) niestety :)

      Usuń
  5. Super, że jesteś i dałaś radę. Tło niebieskie daje nadzieję, że będzie teraz dobrze wszystko funkcjonowało. Mnie też dwa miesiące temu blog zginął, ale jakoś miałam szczęście i sama go przywróciłam. Ale można zawału dostać w takiej chwili.
    Teraz spokoju dużo Ci życzę, i pokazuj swoje nowe piękne prace. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś ten niebieski bardzo mi przypasował :) Chyba zostanie na jakiś czas :)

      Usuń
  6. Bardzo się cieszę,że udało Ci się pozostać, co prawda w innej szacie, ale która kobieta lubi paradować wciąż w jednej kiecce? Pozdrawiam Cię ciepło i czekam na dalsze cuda stworzone Twoimi rękami !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w żadnej kiecce nie lubię - tylko spodnie ;) Jak coś wykonam to pokażę na pewno :)

      Usuń
  7. Rany, jak ja nie cierpię złośliwości rzeczy martwych (choć ta reklamka ruszała się paskudnie :)) Dobrze, że ją przepędziłaś!

    OdpowiedzUsuń

Witam serdecznie. Cieszę się, że jesteś. Dziękuję za każde słowo tutaj pozostawione :)