Tak muszę je jednak rozdzielić słownie ... bo są jakby z innych anielskich klubów ;)
Jedyne co je łączy to fakt bycia Aniołami w wydaniu kobiecym...
Zacznę od Anielicy... trochę jest roztrzepana, ale ma złote serce. Jak tylko usłyszy, odczuje, zobaczy itd ... że ktoś coś, że komuś coś to zaraz, ale to natychmiast biegnie ... tak pędzi, że nawet aureola jej spada i musi ją przytrzymać, poprawić ... sukienka też nieco rozwiana... ale co tam - to nie ważne... pędzi!!! Bo MUSI!
Oto Anielica o złotym serduszku, z nieco rozwianą sukienką, z przekrzywioną aureolą - ale widać, że dobra z niej Anielica prawda?
A druga... no druga to Kobieta Anioł ... stateczna, rozmodlona, spokojna... zawsze przygotowana... prawdziwy Anioł z niej :)
A na koniec pochwalę się co udało mi się upolować w SH... bardzo lubię blask świec...
A tak wygląda wieczorem
Pozdrawiam serdecznie jak zawsze i zapraszam na moją