Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


wtorek, 30 czerwca 2020

Dziś róża

W technice mieszanej, węgiel i kredki.
Jakoś mi nie pasował temat, po wielu poprawkach jest ...
Ma co prawda milion płatków, ale w końcu widać co to jest.


Dobrej nocy wszystkim 

Kolejne drzwi

Do moich mebli w pracowni.
Tym razem zakwitną na nich łąka.
Malowana akrylami szpachlą.



Pozdrawiam pięknie. 

Szczeniaki

To temat dzisiejszych zajęć.
Szybkie szkice węglem.




Pozdrawiam słonecznie 

poniedziałek, 29 czerwca 2020

Dzisiaj był olowek

i liść z kroplami wody.
Chciałam wziąć udział, naprawdę... Ale wcześniej usiadłam i czytałam no i się zaczytałam...
Gdy spojrzałam na zegarek to biegiem złapałam jakiś szkicownik i ołówek, narysowałam szybko jakiś fragment liścia ( w szkole byli już przy kroplach )  wycieniowalam na szybko no i te krople...
Tym sposobem mam kawałek i to nie tego liścia... Ale krople mam 😉


Idealny temat na dzisiejszy deszczowy dzień. 
Pozdrawiam

sobota, 27 czerwca 2020

Każda podroz

zaczyna się zawsze od pierwszego ... śladu na piasku.
Kocham góry, ale bardzo lubię też długie spacery brzegiem morza.


Pozdrawiam letnią porą. 

piątek, 26 czerwca 2020

Pastele suche

Dawno temu zrobiłam projekt kartki pergaminowej na chrzest, tym razem zrealizowałem ten projekt w rysunku.
Wersja czarno biała.


Pozdrawiam serdecznie

czwartek, 25 czerwca 2020

Wieczorem w szkole

U Tomasza Wełny skończyliśmy portret chłopca pastelami suchymi.
To nie jest mój pierwszy portret pastelami.
Mam ich kilka na koncie...
Fajnie mi się to rysowało i sporo się nauczyłam.
Ja jestem absolutnym samoukiem, i dotychczas wszystko robiłam na czują, teraz popieram to wiedzą.


Dobrej nocy Wam życzę 

Pastele olejne, pastele suche i noz kuchenny.

Taki zestaw dziś był w użyciu.
Pastele olejne daje się nałożyć na suche, odwrotnie się nie da.
A nóż miałam akurat pod ręką, nadał się do przedrapań na liściach.


Egzotyczne liście...  Zuzia zaczęła ale s@ybko jej się odechciało... więc ja dkończyłam




środa, 24 czerwca 2020

Tradycyjnie a wieczorem

Kolejna akwarelka.
Tym razem miała to być panorama Toronto ... czy jest? Tego nie jestem pewna.


Na pewno jest to panorama miasta.
Dobrego wieczoru życzę. 

Dziś koliber

w akwareli.
Trochę mu się utyło 😉 widać dobre jedzonko ma.


Nie jestem z tej pracy do końca zadowolona, ale kilka czynników nie sprzyjało mi dziś.
Ból głowy, nieciekawy papier... No cóż taki wzięłam, to i poniosłam konsekwencje.

wtorek, 23 czerwca 2020

A wieczorem

trzy wersję tego samego krajobrazu.
Inny kolor papieru, inny rodzaj ekspresji.
Bardzo ciekawe doświadczenie.
Na białym papierze rysunek węglem.


Na papierze makulaturowym rysunek węglem i białą pastelą.


Na czarnym rysunek białą pastelą.


Niby to samo A jednak kompletnie inny odbiór. 
Dobrej nocy.

Dzisiaj w szkole

Drzewa rysowanie węglem.
Bardzo ciekawa lekcja.
Moja tak wyszły





Pozdrawiam i zachęcam do korzystania z lekcji u Tomasza Wełny. 

niedziela, 21 czerwca 2020

A dziś namalowałam

Koty na jedwabiu.
Malowane bez gutty, czyli bez ograniczenia rozlewania się farby.
Na jedwabiu nie jest łatwo opanować proces swobodnego rozlewania się farby. Akwarela przy tym to pikuś.
Ja lubię wyzwania i lubię malować na jedwabiu.



Pozdrawiam serdecznie 


piątek, 19 czerwca 2020

Pani Daria

Z pracowni OKO, prowadzi bardzo ciekawy projekt.
Co kilka dni przedstawia kolejny obraz znanego malarza, o którym opowiada kiedy, jak i na czym powstawał. 
Potem pokazuje swoją wersję tego obrazu ( nie kopię), tak jak ten obraz się kojarzy, jak możnaby to pokazać współcześnie. 
Tym razem był obraz Olgi Boznańskiej Dziewczynka z chryzantemami. 

Moja wersja i interpretacja wykonana na tekturze ( oryginał też był) jest taka 


Tu nie koniecznie chodzi o doskonałość, chodzi o proces... 

czwartek, 18 czerwca 2020

Dzisiaj

Trochę miło i trochę mniej.
Fajnie się rysowało portret dziecka. Na razie początek.


Ale tuż przed skończyłam wybierać podłogi, była burza i trochę nas zalało. Na szczęście nie zalało piwnic, chociaż niewiele brakowało.



Ogród warzywny też zalany i kilka hektarów zbóż położyło .
Jutro podobno ma być powtórka, oby nie. 


Dziś w szkole

Pastele olejne.
To moja druga praca nimi, chyba jednak ich nie lubię.
Wyszło mi tak.

Pozdrawiam kwieciście 

środa, 17 czerwca 2020

Kolejne dwie

akwarele.
Dokończyłam klacz.
I malowaliśmy jaśmin.
Jestem zadowolona ... jaśmin trochę zajął mi czasu, ale chyba warto było.



Serdecznie pozdrawiam 

Dziś akwarela

Na zajęciach u Tomasza Wełny,( polecam) pola lawendy metodą mokre w mokre.
Dziś było łatwo i przyjemnie.



Pozdrawiam lawendowo. 

poniedziałek, 15 czerwca 2020

Klacz w stajni

w piękny słoneczny dzień.
Właśnie skończyłam ją rysować suchymi pastelami.
Może pamiętacie, bardzo wiele lat temu był haft na jedwabiu w podobnej tematyce.
Nie mogę znaleźć tego obrazu, to sobie narysowałam pastelami suchymi.


Pozdrawiam słonecznie

sobota, 13 czerwca 2020

Wieczór

z olejami.
Martwa natura z owocami.
Najpierw naszukałam się farb, nawet w pewnym momencie stwierdziłam, że je pewnie wywaliłam.
Jak znalazłam to musiałam się udać do warsztatu po obcęgi aby je jakoś poodkręcać. Dało się na szczęście.
Farby mają kilkanaście lat, w zasadzie nic im nie jest poza tym, że zgęstniały.

Skoro znalazłam to namalowałam.


Dobrego wieczoru. 


Kolejna akwarela

w trakcie malowania.
Jak już pisałam, podczas lekcji miałam czas tylko na szkic.
Dziś postanowiłam klacz pomalować, bez udziału w lekcji, tylko na podstawie zdjęcia.
Sandra oceniła, że jest ok. Czyli jest nieźle...
Teraz tło, ale już nie dziś... potem grzywa i ogon.


Zrobiłam też kartkę dla wnuka na urodziny.
Jest fanem śmieciarek i segregowania.
Zna się na tym lepiej niż ja... 
Oczywiście pojazd narysowałam.


Pozdrawiam





piątek, 12 czerwca 2020

Dziś na lekcji

nauka perspektywy.
Qrcze nie jest to łatwa sprawa, nadal nie rozumiem do końca co i jak ...
Może kiedyś zrozumiem ...


Pozdrawiam 


czwartek, 11 czerwca 2020

Szybkie szkice

dzisiaj.
Rysowanie kredkami, nie chodziło o idealne podobieństwo, raczej o swobodną rękę i malowanie światłem, czyli biała kredką.


Lekcja fajna, kolejny czas dobrze wykorzystany na ćwiczenie. 

środa, 10 czerwca 2020

Pokaże szkic

bo wg oceny fachowca, czyli mojej córki jest ok.
Nie żeby idealnie, ale ok.
Ma byc z tego akwarela, ale moze sie okazac, ze zamiast akwareli jest tragedia...
Więc moja klacz w szkicu, wygląda tak.


Farbą trza to ubrać w mięśnie... 😉

poniedziałek, 8 czerwca 2020

Dzisiaj dzień, w ktorym

Postanowiłam skończyć zaczęte obrazy.
Rano był Klimt, teraz ukończyłam swoją interpretację Wiosny A. Muchy.
Zmieniłam nieco kolorystykę,  bo jak na wiosnę było mi za rudo,  za ogniście.
Nadal nie są to typowo wiosenne kolory, ale mi pasują...


Kolejna miniatura, 14x28cm.
Pozdrawiam 

Kto rano wstaje ten

kończy Klimta.
Naniosłam niezbędne poprawki, dłonie ,stopy itp itd.
Domalowalam łąkę ... I jest.
Powiem szczerze, że sama z siebie nigdy nie zabrałabym się do Klimta,  za dużo szczegółów, złota itd.
Doświadczenie za mną,  i na tym poprzestanę.


Jest to oczywiście tylko moja interpretacja, do tego jest to miniatura, 20x20 cm. 



niedziela, 7 czerwca 2020

Niedziela, dziś pod znakiem pędzla

Rano, kolejny etap mojej interpretacji  Wiosny, Alfonsa Muchy.
Nadal nie skończone, może bym dzisiaj po zajęciach skończyła, ale musiałam dogonić z Klimtem.
Nie byłam na pierwszych zajęciach,  więc dziś narysowałam szkic i zaczęłam.

Czyli po kolei. Wiosnę mam na takim etapie.


Taki etap Klimta, zrobiłam przed zajęciami


Po zajęciach mam tyle.


Dobrej nocy.


sobota, 6 czerwca 2020

Dziś krajobraz z makami.

Miała być łąka makowa  ale ja sobie zmniejszyłam ilość maków, i mam pole z makami.
Kiedyś tak wyglądały 😀


Miłej soboty 😀

czwartek, 4 czerwca 2020

Dzisiejszy wieczór

Na kwaśno.
Pastele suche u Tomasza Wełny.
Moje cytryny


Dobrej nocy. 

Kolejny owocowy dzień u Tomasza Wełny.

Dzisiaj pastele suche.
Te lekcje są świetnym sposobem na lenia ... uzależniają,  więc gdy przychodzi czas siadasz i rysujesz lub malujesz.
Tym sposobem mam codzienny trening, na który pewnie sama bym się nie mobilizowała.


Pozdrawiam owocowo.

środa, 3 czerwca 2020

Ciąg dalszy dnia akwarelowego.

Tym razem pełen spontan, każdy co chce i jak lubi.
Zajęcia u Tomasza Wełny.
Jeden warunek, postać ma być z warzyw i owoców.
Jako przykład mieliśmy obraz Arcimboldo, i ten był jako zapowiedź zajęć.
Miałam sobie odpuścić,  bo jak pomyślałam o malowaniu tego...
Ale na szczęście nie odpuściłam.. bo okazało się, że każdy maluje jak chce.
Fantastyczna zabawa, kreatywna...
Przedstawiam Wam Wegetana Vll


Dobrej nocy.

Środa, czyli akwarela...

Smaczna akwarela...
Chociaż pewnie, niektórzy woleliby np kurczaka z różna. 
Pomarańcze wygrywają zdecydowanie kolorystycznie.


A wczoraj malnęłam tak na szybko taki akrylik. 
Tym razem w ramach innego projektu.


Pozdrawiam,  piękny dzień dzisiaj. 

wtorek, 2 czerwca 2020

Dnia wegla

ciąg dalszy.
Wieczorem rysowalismy głowę w perspektywie wg Rubensa.
Nie było łatwo. Te skróty perspektywiczne nie są proste do ogarnięcia.
Moja jest taka


Nieustannie polecam lekcje u p Tomasza Wełny.