Tym razem papierowy miś. Absolutnie recyklingowy. Powstał z gazet i kuchennych ręczników papierowych.
W zasadzie cały jest z gazet. Bo najpierw konstrukcja z gniecionych gazet oklejonych papierową taśmą, potem okleiłam całość gazetami i klejem z mąki. Na koniec wierzchnia warstwa z ręczników papierowych gniecionych i kleju z mąki. Te ręczniki miały mi " zrobić " sierść. No i chyba pomysł był trafiony... bo efekt końcowy imituje sierść :) Miał być mały miś... ale jakoś niespodziewanie wyrósł na całkiem sporego misia :)
Oto ja ... Papieradek :)
Wiem, wiem zima a ja tylko w szaliku... ale w końcu jestem misiem...
Zoaczcie co znalzłem... normalnie dizwy nad dziwy, rower w śniegu ktoś porzucił, ludzie są jednak dziwni...
Ale skoro znaleziony to nie kradziony... wsiadam i jadę zobaczyć co tam słychać w lesie...
Patrzcie jaka fajna dziupla, akurat mojego rozmiaru ;)
Wlazłem, tylko jak zlezę?
No ok, z dziupli sie wygramoliłem... ale teraz siedzę jeszcze wyżej :(
Chyba poczekam do wiosny, moze ktoś mnie ściągnie z tego drzewa.
Pozdrawiamy serdecznie Ja Papieradek :)
Zapraszamy serdecznie do krainy komentarzy... czym więcej ludzi mnie zobaczy tym większa szansa, że nie będę musiał siedzieć tu do wiosny :)
Re...Miś bardzo udany! Sporo gazet trzeba na takiego zwierza:)
OdpowiedzUsuńFakt, sporo trzeba... ale młodzieży mam nadzieję tak nie urosną misie :) i będą małe :)
UsuńMyślałam że misie śpią zimą, a nie szlajają się rowerami po lasach :):):)
OdpowiedzUsuńNo cóż, jak widzisz myliłaś się ;)
UsuńMiś jest po prostu przeuroczy! A nie rozmięknie mu papierowe futerko na śniegu?
OdpowiedzUsuńChyba wie co robi ;) jakby co to go jednak odszukam i wezmę pod dach :)
UsuńNo nie mogę - hi, hi Papieradek :))) Imię idealne do tego misia!!! Cuuudowny papieruszek;))
OdpowiedzUsuńPrawda? Niedżwiadek - Papieradek :)
UsuńJesteś mistrzynią recyklingu. Na bank!
OdpowiedzUsuńBez przesady Danusiu :) ale staram sie jak najdłużej ciągnąć zajęcia z młodzieża w tej dziedzinie - ciekawe jak długo mi się uda :)
UsuńFantastyczny!, na zdjęciu nie widać, ze jest absolutnie recyklingowy... fantastycznie mieć taką instruktorkę. Te dzieciaki nawet nie zdają sobie sprawy jakie mają szczęście...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i raz jeszcze podziwiam misiaka
Dzieci myślę, że doceniają ... gorzej z władzami ;)
UsuńŁUP - słyszałaś jak walnęło? To szczena mi opadła z wrażenia, obawiam się, że będzie problem z pozbieraniem jej na nowo. Beata jesteś NIESAMOWITA. Jestem Twoją fanką i uwielbiam WSZYSTKO co robisz!!
OdpowiedzUsuńManie fanki to już coś !!! ;)
UsuńMisiu jest świetny, gdybyś nie opisała nie zgadłabym,że z papieru jest zrobiony!
OdpowiedzUsuńWiesz, że w realu też nie poznają :) pada pytanie z czego on jest?
UsuńŚliczniutki! Na zdjęciach wygląda jakby był pluszowy, mięciutki i taki... do kochania! Na szczęście w tym ostatnim to, że jest zrobiony z papieru wcale nie przeszkadza :)
OdpowiedzUsuńZdolna z Ciebie "bestia", której żaden recykling nie straszny. Pozdrawiam :)
O taki efekt mi chodziło... nie chciałam ( tym razem ) aby był gładkim misiem :) Ale mam w planach jeszcze innego misia z gazet... będzie zupełnie inny... ale kiedy go wykonam ?
Usuńfajny, tylko jakby niewyspany...
OdpowiedzUsuńtak to jest jak się miśki ze snu zimowego budzi! ;-D