Tym razem jesień w technice olejnej.
Moje farby mają pewnie 25 lat. Chyba muszę sobie kupić nowe, jeżeli miałabym uprawiać te technikę. Puki co nie wiem, więc maluje staruszkami. Mam mala game kolorów i są bardzo gęste.
Tym razem jesień w technice olejnej.
Moje farby mają pewnie 25 lat. Chyba muszę sobie kupić nowe, jeżeli miałabym uprawiać te technikę. Puki co nie wiem, więc maluje staruszkami. Mam mala game kolorów i są bardzo gęste.
akwarela. Jesień w technice mieszanej. Fajnie te media zecsoba współgrają.
Za oknem szaro, buro i ponuro. Miejmy w sobie kolory...
Takie moje spojrzenie.
Akwarela malowana nocną porą, ostatnio tylko w nocy maluję. Chociaż teraz to i po południu ciemno ... więc bez różnicy.
z okolic pełni, czyli mało snu, dużo czasu. Powstała taka jesienna impresja. Malowane akrylami, pędzlem i szpachlą. W sumie pierwszy raz malowałam w taki sposób.
Duży format.
Noc długa, malowane pędzlami, szpachlą i palcami. Upaprana po nadgarstki, sama nie mogłam pojąć dlaczego aż tak. Czas minął jak chwila i zrobiła się 2 w nocy nie wiadomo kiedy.
Moja wersja obrazu O'Keeffe