Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


czwartek, 29 listopada 2018

I kolejne

kartki świateczne, akwarelowe.
Tym razem w grafitach ... sama nie wiem czy mi się podobają w tej kolorystyce. Jeszcze się nie podpisałam. No i nie wiem czy wyrysować te rameczki, czy nie. A może podkleić inną kartką, z wystającym rantem?

Oceńcie sami :)

nr 1 
Ta podoba mi się najmniej...


nr2 
Ta chyba może być ...


nr3 
Ta podoba mi się najbardziej...


A tu można spojrzeć na wszystkie razem.


Serdecznie pozdrawiam i pewnie powstaną kolejne :)

środa, 28 listopada 2018

W tym roku

powstaną kartki tego typu. Malowane akwarelą.
Zostaną dodane do paczek świątecznych :)
Trochę muszę ich namalować ... te są pierwsze :)

Wszystkie to zimowe widoczki. Czy inne też będą takie?
Nie wiem ... ale chyba tak. 
Proste i w miarę szybko powstają :)




No i tym sposobem uciekłam od lata na kubkach od razu w ramiona zimy ;)

Pozdrówki ślę :)

wtorek, 20 listopada 2018

Kontynuując

temat "kubki z motylami" ... pora na ostatnie dwa.
Oczywiście z motylami :)

nr 5



nr 6



i razem wszystkie sześć :)


Jutro je wypalę i pójdą do nowej właścicielki :)

Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających :)

poniedziałek, 19 listopada 2018

Zgodnie z zamówieniem

kubki i talerzyki z motywem wspólnym - motyle - ale każdy ma być inny.
Będzie 6 sztuk ... na razie mam 4, z tym, że chyba jeden poprawię - nie pasuje do reszty.
Tak mi się wydaje :)
Zanim zetrę pokażę zainteresowanej ... może tylko ja tak uważam. W końcu jeżeli się spodoba to nie będę musiałam ścierać ;)

Każdy kubek pokażę dwukrotnie, bo z dwóch stron jest malowanko ;)

Kubek nr 1



nr 2



nr 3 i ten chyba zetrę :)



nr 3



I razem :)


Zima idzie, a u mnie lato i to wczesne ;)

Pozdrawiam ciepło i dziekuję za każde pozostawione słówko :)
Motywują do działania :)

wtorek, 13 listopada 2018

Z resztek

sznurka, trzeba było coś wykonać.
Padło na koszyczki, bo pojemników nigdy dosyć ;)

Wchodzą idealnie jeden w drugi, więc jako puste nie zajmują wiele miejsca ... 



Jesień zmieniła płaszcz, z kolorowego na szary mglisty i mokry :)
Co też ma swój niezaprzeczalny urok ;)







A wcześniej była taka 










Pozdrawiam serdecznie w ten deszczowy dzień :)






niedziela, 28 października 2018

Marzył mi się od dwana

nawet chciałam poprosić o wykonanie koleżankę ... ale przecież sama umiem, więc głupio mi było.
Pogoniłam lenia i mam.
Swój własny, wykonany własnoręcznie dywan ze sznurka!
W sumie podoba mi się, chociaż ...
No właśnie długo się zastanawiałam nad kolorem. W końcu postanowiłam, że w szarościach, już miałam je w koszyku internetowego sklepu ... ale obawiałam się, że ta szarość będzie taka mysia. Tuż przed kliknięciem kupuję zmieniłam na grafit ... no i teraz wydaje mi się za ciemny.
Muszę chyba z nim trochę pomieszkać ;)
Zawsze mogę oddać córce, u której grafit będzie idealny :) A sobie udłubać kolejny :)

Mój dywan ... grafitowy z dodatkiem brudnego różu :)



A taką mamy jeszcze jesień wokół domu :)



To już z całą pewnością ostatki :)

Pozdrówki ślę :) 

piątek, 26 października 2018

Jaga

nie baba tylko wiedzma :)
Czy czarownica i wiedzma to to samo?
Czarownica to ta która czaruje, a wiedzma to ta co wie?
Zresztą nie o tym miało być. Nie miałam toczyć tu rozważań na ten temat ... tym bardziej, że to może być kojarzone ze zbliżającym się ... importowanym świętem :)
A w tym przypadku nie ma to żadnego związku, zresztą wesoła ta moja Jaga ;) ... wykonałam ją w końcu. Nie mam pojęcia dlaczego akurat teraz mi się to udało...

Sami zobaczcie...
Wyszła sobie do ogrodu, delikatnie grozi mi paluszkiem. 
Cobym ją pokazała życzliwie. 


Spacer był krótki, bo deszcz lekko pokropił i trzeba było schować się w domu.
No to wskoczyła sobie na kominek i się rozsiadła.
Widok miała fajny, patrzyła sobie przez okno na padające krople. 
Może zastanawiała się ... kiedy da się na tej miotle polatać?


Jak widać miejscówkę zmieniła ... i myśli ciężko. Coby tu zrobić, aby przestało padać.


Chyba wpadła na jakiś pomysł, ale nie chciała nic zdradzić. 
A jednak padać przestało ;)


Od razu humor się poprawił ... lico się wypogodziło. 


Lekko się jeszcze zastanawia ... ale czy poleci? 


Jesień nadal piękna ... i jak widać przestało padać ;)





Chociaż wcześniej padało ... jeszcze krople deszczu na trawach.


Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję za wszystkie wpisy :)