Kolejna ślubna, tym razem nie szafa, chociaż kolejna z parą - chyba lubię je robić. W zasadzie koleżanka nie określiła jaka ma być ...
Wymyśliłam więc tym razem, że wykonam sztalugową - oczywiście po mojemu :)
Ślubna z parą w czerwieniach ( czerwień nie jest tak makowa jak na fotkach ) tym razem... fotki robione telefonem - bo jak już wiecie aparat mi padł.
Tak jak pisałam sztalugowa
Ponieważ zawsze w sztalugowych brakowało mi miejsca na życzenia to zrobiłam dwa w jednym
Zwykła kartka otwierana a jednak sztalugowa :)
Całość zapakowałam w torebkę z okienkiem
Mam nadzieję, że się spodoba ...
Ślicznie Beatko. Jest bardzo wyraźna, ale delikatna i pięknie zapakowana. Spodoba się na pewno.
OdpowiedzUsuńChciałam aby była inna - jak to ja :)
UsuńTe pary są niesamowite! Czerwnień nie jest tak oczywista na śluby ale przez to na pewno oryginalna:)
OdpowiedzUsuńJakoś mi tak pasowało w tej czerwieni ... tylko czy odbiorcy sie spodoba?
UsuńMnie się podoba, ale ślub mi nie w głowie:)))
OdpowiedzUsuńNo mnie też czerwień pasuje bo dlaczego nie?
UsuńCudna!!
OdpowiedzUsuńOczywiście, że tak......Pa....
OdpowiedzUsuń