Tzw. Międzyczasie
Czekając aż pogoda się zdecyduje ... Bo chciałam wyruszyć na wycieczkę rowerową a tu za oknem chmury deszczowe.
Wyjęłam akwarele, bo tylko je mam na wyjeździe...
Potem udało się przejechać 17 km 😀
Terminy warsztatów Paverpol
Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.
środa, 4 września 2019
sobota, 31 sierpnia 2019
Pergaminowa kartka
Na ślub.
Grafika inspirowana Ty Wilsonem.
Bardzo lubię te grafiki, rzadko kopiuję, raczej jak w tym przypadku inspiruję się.
Pergamin ... technika czasochłonna, wzrokochłonna itd itp ... ale piękna w swojej delikatności.
Grafika inspirowana Ty Wilsonem.
Bardzo lubię te grafiki, rzadko kopiuję, raczej jak w tym przypadku inspiruję się.
Pergamin ... technika czasochłonna, wzrokochłonna itd itp ... ale piękna w swojej delikatności.
Pozdrawiam serdecznie :)
niedziela, 25 sierpnia 2019
Lato powoli odchodzi
normalna kolej rzeczy ...
Niby tak, ale szkoda lata :)
Jesień też bywa piękna, kolorowa ... ale jak wszystko ma dwa oblicza ... bywa też szaro bura .
Pozostaje czekać na kolorową ;)
Niby tak, ale szkoda lata :)
Jesień też bywa piękna, kolorowa ... ale jak wszystko ma dwa oblicza ... bywa też szaro bura .
Pozostaje czekać na kolorową ;)
Dzisiaj mam dla Was kilka fotek z przejściowego czasu ...
Prawda, że nadal jest pięknie ?
Wstawię też fotkę storczyka - nie obciętą ;)
Na konieć zdjęcie pracy, którą namalowała Zuzia ... ale tym razem sporo mojego udziału, ale jednak nadal tylko udziału - to ona decydowała co i jak.
Pozdrówki ślę :)
piątek, 23 sierpnia 2019
Spotkanie dwóch
maniaczek rękodzieła nie mogło być bez działania.
No bo jak?
Tym razem na tapecie był foamiranu. Kiedyś popełniłam dwie róże, tym razem wykonałam storczyka.
Zdecydowanie mniej czasochłonne... Chociaż i tak trochę czasu mi zajęło. A przy okazji Gosia długo miała gościa u siebie.
Mówi, że nie ma sprawy ... Ale kto to wie, czy czasami po prostu nie umiała mnie wcześniej wywalić 😉
No bo jak?
Tym razem na tapecie był foamiranu. Kiedyś popełniłam dwie róże, tym razem wykonałam storczyka.
Zdecydowanie mniej czasochłonne... Chociaż i tak trochę czasu mi zajęło. A przy okazji Gosia długo miała gościa u siebie.
Mówi, że nie ma sprawy ... Ale kto to wie, czy czasami po prostu nie umiała mnie wcześniej wywalić 😉
Oto i efekt pobytu.
Zdjęcie z telefonu, nie mam pojęcia dlaczego je tak przycięło.
niedziela, 11 sierpnia 2019
Kartka urodzinowa
dla koniary.
Jednocześnie opakowanie dla prezentu w postaci kasy.
Tak to teraz przeważnie jest, że nie kupuje się prezentów ... tylko daje kasę. Ja zdecydowanie nie lubię tej formy ... ale nie ma co walczyć z tym co niesie nowe ...
Co prawda tym razem to nie ja tę kasę dawałam ... ja tylko wykonałam na zamówienie opakowanie prezentu ;)
Jednocześnie opakowanie dla prezentu w postaci kasy.
Tak to teraz przeważnie jest, że nie kupuje się prezentów ... tylko daje kasę. Ja zdecydowanie nie lubię tej formy ... ale nie ma co walczyć z tym co niesie nowe ...
Co prawda tym razem to nie ja tę kasę dawałam ... ja tylko wykonałam na zamówienie opakowanie prezentu ;)
Wymyśliłam to tak ...
Kartka w kształcie domu, sznurek na pranko ...
Przez okienko widok, który lubi jubilatka ...
Do kartki oczywiście musiało być opakowanie ... bo pranko cenne będzie.
Tu kartka już w opakowaniu, jeszcze bez prania.
Tu już koszule się suszą.
Pozdrówki ślę :)
czwartek, 1 sierpnia 2019
Kolejny obraz Zuzi
tym razem trochę więcej pomogłam, jest tu trochę moich ruchów pędzlem ... ale i tak jest to jej praca.
Inspirację do tej pracy Zuzia znalazła w sieci. Tam cieniem był kot, aniołem mężczyzna.
Myślę, że to świetny pomysł na prezent dla kogoś z konkretnymi zaintaresowaniami ... w cieniu można zawrzeć wszystko.
Inspirację do tej pracy Zuzia znalazła w sieci. Tam cieniem był kot, aniołem mężczyzna.
Myślę, że to świetny pomysł na prezent dla kogoś z konkretnymi zaintaresowaniami ... w cieniu można zawrzeć wszystko.
Anioł dla koniary, trenerki Zuzi.
Pozdrówki ślę :)
wtorek, 30 lipca 2019
Niosący kwiaty ...
wędruje do mojego domu ... ale tylko z krótką wizytą ;)
Miał być koronkowy, delikatny, subtelny i z kwiatami ... to jest.
Zamawiająca wiedziała czego chce :)
Myślę, że udało mi się spełnić wszystko :)
Nie jest biały, to kolor ecru, niestety w tym słońcu ....
W domu wygląda tak :)
Jeszcze trochę u mnie pomieszka ... bo odbiór będzie w sierpniu.
Pozdrówki :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)