prace wykonane w technice filcowania na sucho.
Powiem szczerze, że sama technika podoba mi się, jest tutaj zabawa kolorami, niemal jak malowanie pędzlem... Podoba mi się tez to, że nie do końca można przewidzieć efekt, że w zasadzie można nafilcować to co pomyśli głowa...
Czy będzie to kolejna moja pasja? Nie wiem, ale na pewno kilka rzeczy powstanie. Chciałabym też zobaczyć a może i nauczyć się, filcowania na mokro... może kiedyś!
Na mokro interesowałoby mnie tworzenie ubrań... szali, czapek a może i bardziej skomplikowanych form...
A na razie zobaczcie efekt mojej nauki filcowania na sucho!!!
Powstało to na szalach, bo takie miałam po prostu w domu!!!
Ślicznie Ci wychodzi Beatko :) Tylko czy to aby będzie trwałe?
OdpowiedzUsuńpiekne.
OdpowiedzUsuńAsiu, ucząca twierdzi, że tak! Podobno można bez kłopotu wyprać ręcznie w ciepłej wodzie i nic się ma z tym nie dziać. Jola sama nosi takie rzeczy, od kilku lat sprzedaje, i nie ma reklamacji, więc chyba wie co mówi. Jak sama wypiorę to będę miała pewność!
OdpowiedzUsuńJolu dziękuję, ale to moje absolutne początki!
Obie prace piękne :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam zdolną koleżankę!!! Chętnie pomogę przy metodzie na mokro...Pozdrawiam Aga
OdpowiedzUsuńObstawiam że ten pierwszy będzie dla Zuzi ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci to wychodzi, bardzo pięknie :)
OdpowiedzUsuńAnno dziękuję
OdpowiedzUsuńAgnieszko, uważaj bo skorzystam :-)
Agato, już jest!
Joanno dziękuję
Pięknie wyszły te szale! Też się przymierzam do ozdobienia w ten sposób jakiegoś szala, trochę się jednak obawiam, co z tego wyjdzie przy moim braku talentu plastycznego :).
OdpowiedzUsuńTia, Ty już jak się za coś zabierzesz, to ja zawsze muszę wyskoczyć z kapci ;-) Ozdoby szali piękne.
OdpowiedzUsuńPiękne ,jak malowane !
OdpowiedzUsuńMamon, dziękuję...
OdpowiedzUsuńFrasiu, koniecznie będą piękne na pewno
Sylwko, wskakuj w kapcie bo zima przecie ;-)
Eli, dziękuje, własnie ta malarskość tej techniki mnie urzeka
Pięknie Ci wychodzi:)Uważam, że filc malarski jest zdecydowanie dla Ciebie. Z Twoim talentem i na mokro stworzysz piękne obrazy:) Tego jestem pewna, nie żartuję:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Pracownia-filcer, dziękuję ja nie jestem aż taka pewna... ale czesanka już do mnie idzie i igły również ;-)
OdpowiedzUsuń