Ach te czasy, długich sukien... podróży dyliżansem...
Podróż dyliżansem trwała długo, konie znużone trzeba było wymieniać na inne... a podróżujące nim pasażerki
wysiadały ...
poprawiały nakrycie głowy
podziwiały okolicę
ewentualnie spacerowały
czekając, aż będzie można kontynuować podróż...
Wszystko działo się wolno... dużo wolniej niż teraz ... a jednak ludzie chyba mieli więcej czasu :)
Witam serdecznie wszystkich zaglądających... chociaż pora letnia chyba nie sprzyja ( na szczęście ) siedzeniu przed kompem...
Oj..pozazdraszczam figury tej podróżniczce ;)
OdpowiedzUsuńNo taka figurzasta mi wyszła...
UsuńKolejna piękna rzeźba w Twojej kolekcji dam w długich szatach!!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam:)))
Tak, chyba chciałabym żyć w czasach, kiedy czas nie był najważniejszym kryterium i ludzie żyli wolniej, mieli czas na rozmowy, przebywanie z innymi ludźmi, spacery...
OdpowiedzUsuńWiesz Beatko... wtedy to bywało różnie, nie każdy miał łatwo... i z tym czasem też chyba nie każdemu było łatwo... ale ogólnie świat szedł wolniej i czas inaczej ludzie wykorzystywali... w zasadzie to my nadal decydujemy na co wykorzystujemy nasz czas...
UsuńKolejna Twoja praca którą jestem zachwycona...Pa....
OdpowiedzUsuńMiło mi ...
UsuńŚwietna dama i świetna opowieść!
OdpowiedzUsuńJuż nie pamiętam co było pierwsze dama czy opowieść...
Usuńpiękna rzeźba i piękna opowieść :)
OdpowiedzUsuńbardzo tajemnicza postać ci wyszła...piękna:))
OdpowiedzUsuńTak odrobina tajemnicy też w niej jest...
Usuńszczupła Pani.. dla mnie nieco zmartwiona, jakby przeczuwała, że kiedy nie będzie już dyliżansów, czasu też jakby mniej zostanie...
OdpowiedzUsuńpodziwiam i pozdrawiam!
Być może... a może to po prostu wynik tego, że ja wiem, że ten czas jakby teraz inny - robiąc tę pracę i to w niej ujęłam...
Usuń... albo rozglądały się za jakimś przystojnym kowbojem :)))
OdpowiedzUsuńŚwietna postać!
Pozdrawiam
Pewnie i za kowbojami się rozglądały ;)
UsuńŚwietne, jak zwykle :-)
OdpowiedzUsuńBywa różnie - ale dzięki
Usuńpiękna a jaka...zgrabna pupcia
OdpowiedzUsuńO tak ...
UsuńAch, te Twoje historie! Każda rzeźba jakąś opowiada...
OdpowiedzUsuńNiedawno Pan oglądający moje rzeźby stwierdził - Pani przedstawia nimi swoje opowieści...
UsuńŚwietnie zrobiłaś spódnicę i pelerynę, szczególnie zastosowanie serwetki mi się podoba. Ciekawa jestem czym farbowałaś, wygląda jak naturalne indygo.
OdpowiedzUsuńPozdrówki.
Kolor niejako stworzyłam sama... mieszając różne barwniki...
UsuńNieustannie się nad tym zastanawiam. Nad tym czasem, co ucieka i czemu tak szybko. I im bardziej chcę zwolnić - przyspieszam, żeby zrobić co zaplanowałam i zwolnić i nici
OdpowiedzUsuńPasażerka z Twojego dyliżansu cudowna. Wieczorem pod osłoną kaptura i nocy pewnie planuje jakieś spacery :)