Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


niedziela, 28 grudnia 2014

Święta,

święta i po świętach... sypnęło śniegiem, czyli jak niektórzy mówią " znów leci to białe nie widomo po co :)"... fakt jak wszystko i to białe ma dwie strony... lepszą i gorszą.
Ja różnie reaguję na fakt, że leci to białe z góry - ale tym razem odebrałam pozytywnie, dość miałam już tej ponurej aury, tej szarości i pluchy.
Teraz jest pięknie, biało, srebrzyście i słonecznie :) A więc radujmy się jak dzieci z tego białego :)
U mnie nawet Mikołaj się zadomowił... jakby ktoś szukał to u mnie się ukrył :) Zastanawiam sie czy wygonić do Laponii, czy też niech sobie jest! Na razie nie zauważyłam zaprzęgu reniferów ani sań... więc moze to przebieraniec jednak :)


Przy okazji przypomniał mi, że muszę serdecznie podziekować wszystkim, którzy o mnie pamiętali w te święta, za życzenia i kartki 
DZIĘKUJĘ 

Przed świętami przyniosłam z pracowni kilka prac z gliny... dzisiaj pokażę te, które mogą być lampionami... 

Takie oto dwie czapki skrzacie, świetne jako lampiony i nadają się na całoroczną ozdobę domu, wystarczy zmienić zawieszki :) np na dzwoneczki, kulki itp lub zrezygnować z zawieszek.


Kolejna praca, to " Anioł opiekun domu" 
Bo nie wiem czy wiecie, że są takie anioły, które opiekuję się domami... chyba już o tym kiedyś pisałam. 


Opikuje sie domem i jego mieszkańcami i pilnuje ogniska domowego. 


Pozdrawiam w tym spokojnym poświątecznym czasie... 



22 komentarze:

  1. a ja uwielbiam zimę - właśnie taką śnieżną i lekko mroźną:)
    lampiony są piękne - zwłaszcza ten z aniołem opiekunem domu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba z dwojga też wolę śnieżną ... chociaż w naszym przypadku niekiedy uziemia nas w domu :) Wtedy mniej nam sie podoba... ale na razie jest pięknie bo śniegu tyle, że biało jest i nie przeszkadza w wydostaniu sie na szosę :)

      Usuń
  2. u mnie też sypnęło śniegiem i pieknie sie zrobiło :) Mikołaj boski ..zazdroszczę ;) lampiony jak zawsze klimatyczne :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O, u Ciebie siedzi! Ten czerwony! A dzieci zawiedzione, że worek pod drzwiami porzucił i pognał dalej... Powiedz mu, żeby w przyszłym roku choć na chwile wszedł :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Białe lubię mimo wszystko!
    Mikołaj miód malina:)
    Prace takoż:)
    Ściskam poświątecznie i wirusowo, albowiem na mnie padło, jasny gwint, to ja jestem następna.
    Buziaki.
    Przez net się nie zarazisz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to ciepła herbatka i kołderka :) moze do sylwesra zdążysz :) chyba, że idziesz do japońskiej restauracji :)

      Usuń
  5. Czapki skrzacie to moja bajka! Fajne są! U nas tylko zimno, nic z góry nie leci...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas też już nie leci... ale biało jest na dole ;)

      Usuń
  6. U mnie też zostawił przed drzwiami, dobrze, że chociaż zadzwonił na telefon i poinformował, bo dzieciaki by oszalały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz widać wszędzie nie mógł wejśc ... u mnie też ujawnił się Mikołajowo dopiero w drugie święto ;)

      Usuń
  7. Anioł - opiekun domu -fantastyczny!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie śniegu mało, ale z odskrobaniem samochodu i tak miałam problem.
    Lampiony świetne, szczególnie ten anielski.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooooo, Gwiazdor jak malowanie :-) A rzeźby cudne - czapki skrzata genialne.

    OdpowiedzUsuń
  10. ja tez nie do końca pojmuje po co to białe z nieba leci... ;-P

    al tego w czerwonym to bym chyba adoptowała... daj mu jaką ciepłą komórkę, może się zasiedzi.... co będzie po zimnicy po świecie się włóczył... jeszcze sie jakiej grypy nabawi ;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i racja... jakaś komórka się znajdzie a za rok jak znalazł ;)

      Usuń

Witam serdecznie. Cieszę się, że jesteś. Dziękuję za każde słowo tutaj pozostawione :)