Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


poniedziałek, 9 października 2017

W tzw innym

międzyczasie ... przygotowywałam się do zajęć październikowych.
Będę miała zajęcia z tkania koralikami na krośnie i z wikliny papierowej.
Co prawda tkałam na krośnie przed N, ale aktualnie nie mam pojęcia gdzie to mam, więc musiałam utkać kolejne.
Utkałam proste bransoletki, bo przecież na początek wystarczą proste, prawda? Mam przynajmiej taką nadzieję ;)

Mam dwie :)
Jedna jest idealna do dżinsów ... a ja jak niektórzy wiedzą prawie z nich nie wychodzę ;)
Druga w zieleniach, połączyłam matowe ciemne koraliki z błyszczącymi jasnymi, przedzieliłam je brązem. Ponieważ mądry Polak po szkodzie, to dopiero po wykonaniu, sprawdziłam jakie mam zakończenia, oczywiście okazało się, że nie mam na 6 koralików. Za to mam na 7. Cóż było robić? Musiałam upleść wężyk z jednokoralikowy. Uplotłam odrobinę dłuższy od szerokiego, wsunęłam je razem i teraz mam 2 w 1 ;)
Powiem Wam, że i ta do dżinsów jest super ... lubię połączenie zieleni z dżinsem ... ale musi być odpowiednia zieleń ... ta jest idealna :)


Jak pisałam na początku, będę też miała zajęcia z wikliny papierowej. A tak swoja drogą jak to się zmieniają mody nawet w rękodziele ... kiedyś niemal wszyscy parali się tą techniką, teraz niemal jest niewidoczna. Plotłam daaaawno temu, więc musiałam sobie przypomnieć co i jak. 
Poza tym coś trza pokazać ;)
Jeden z koszyków ( ten za wiankiem jest miksem wszystkich slotów jakie znam :) ) Bo musiałam je sobie przypomnieć ;)
Ten wysoki z kolei pokazuje, jak to jest gdy zastosuje się za mało rurek osnowy. 
W innym pokazałam że można wykonać takie niby uchwyty. 
W jednym zastosowałam naturalny kolor gazet ( ja lubię koszyki tego typu )
Wykonałam też elementy z wcześniej farbowanych rurek ( są jasne i na zdjęciu tego nie widać )
No i na koniec pomalowałam na niebiesko - aby pokazać, że można malować wiklinę po upleceniu. 
Wykonałam też mały prostokątny koszyk, ale nie załapał się na fotkę bo dopiero w nocy go skończyłam.
Myślę, że mam w tych koszykach dosyć przykładów poglądowych ;) Jak sądzicie?



Teraz mogę ponownie skupić się na remoncie ;)

23 komentarze:

  1. Podoba się u Ciebie ta pomysłowość - czegoś nie masz, albo coś jest nieco inne niż powinno a Ty i tak to dostosujesz do swoich potrzeb:) Tak jak tu z tymi zakończeniami do koralików.

    Wiklina papierowa mnie kusi, ale gazet do tego nie mam wcale, więc raczej na kuszeniu się skończy;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz rurki kręcić z reklamówek, takich wiesz darmowych gazetek :)

      Usuń
    2. Tu też mam tego jak na lekarstwo;)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Też tak uważam :) Będzie jak znalazł na świąteczny czas :)

      Usuń
  3. Kolejne ciekawe prace. Pozdrawiam jesiennie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też myślałam, ze ta technika wymarła, ty bardziej, ze cudowne blogi z tą techniką już zniknęły, a jednak jest potrzeba. Dobrze, bo sobie przypomniałas. Tak jak ja musiałam wrócić do wstążek, bo pierwsze warsztaty mam za sobą i prace przykładowe też musiały powstać. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak Danusiu.Ty wcześniej zaczęłaś :)

      Usuń
  5. Aż zatęskniłam za papierową wikliną:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Gdby mi ktoś zwijał rurki, to mogłabym pleść :)

      Usuń
  6. Akurat obie techniki są mi obce, więc tym bardziej z ciekawością zaglądam na Twój blog :) wianuszek jest super!

    OdpowiedzUsuń
  7. Z rękodziełem, jak ze wszystkim panuje jakaś moda, jak robią, to wszyscy i tak po kolei, scrapbooking,decoupage, amigurumi, frywolitka, papierowa wiklina itd. Jak się ktoś załapie na początku, to może zrobić na narzędziach i przyborach niezły biznes. Później zapał słabnie i zostają tylko ci, którzy się w tym odnaleźli. A Ty to jesteś nieprzyzwoicie zdolna bestia i tyle, co się nie dotniesz to potrafisz cudeńka wyczarować. Zatem czekam na kolejne, Ty jeszcze nie wiesz co autor ma na myśli, ale ja już wiem :)
    Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kompletnie nie wiem co autor ma na myśli ... jakaś podpowiedź?

      Usuń
  8. Cudowna wiklina, Twoi uczniowie zakochają się w niej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Urocze bransoletki. Co do wikliny papierowej to miałam w życiu epizod z wyplataniem. Wiele przyjemności sprawiało mi skręcanie papierowych rurek ;) Do dziś w pudełku mam stertę gotowych rurek, ale jakoś nie znajduję czasu na odświeżenie sobie poznanej techniki. Twoja wiklina Beatko jest świetna. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli Tobie sprawia przyjemność to czego ja najbardziej nie lubię ;)

      Usuń
  10. Wiklina jest super :) W dodatku warsztaty z wikliną bardzo uspokajają ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. i really likes your blog!
    You have shared the whole concept really well and very beautifully soulful read! thanks for sharing.
    ผลบอล

    OdpowiedzUsuń

Witam serdecznie. Cieszę się, że jesteś. Dziękuję za każde słowo tutaj pozostawione :)