Najpierw były same główki... z masy samoutwardzalnej, potem był kawałek mumii, no i maleńki przedsmak samej racy ;)
Jest to praca, w której jest kilka nowych dla mnie rzeczy... i dobrze... nareszcie zabrałam się za główki. Wyszły takie, że nie musiałam ich ukrywać pod kapeluszami, kapturami itd...
Po raz pierwszy mają też dłonie :) Myślę, że fajnie to wygląda :)
Zresztą popatrzcie sami :))) Rzeźba jest duża ma 95cm. Oczywiście kolory nie oddają rzeczywistości... jest to kolor gorzkiej czekolady...
"Wodzić na pokuszenie... "
To się nazywa " całuję rączki pięknej pani... ;)
Tutaj widać, że uwodzicielem jest diabeł ;) róg wystaje spod melonika...
Uwodzona to anioł... ciekawe czy się skusi...
Specjalnie na życzenie Ewy :)
Oczka spuszczone, ale ten uśmieszek ;)
Ciekawe jakich słów używa diabeł... ;)
Jak widać to szczudlarze :) czyli odgrywają tę scenę... ale jakże prawdziwą :)
Ten co wodzi na pokuszenie może mieć dobre zamiary i szczere serce, zaś anioł często okazuje się istnym diabłem. Jego róg świadczy o tym, że nie jest ideałem, zaś ona ma cwany wyraz twarzy. Tak to widzę. Twoje dzieła za każdym razem fascynują jeszcze bardziej
OdpowiedzUsuńKtoś kiedyś powiedział, że moje rzeźby w sposób wyjątkowy oddają emocje i ruch.
UsuńŻe to je wyróżnia :)
i ten ktoś ma rację...malujesz i tworzysz opowieści, pokazujesz wszystko w niesamowity sposób
UsuńBeatko, to jest znakomite! Detale świetne i ten melonik, lekko z ukosa nadaje posmaczek uwodzenia. Naprawdę fajne.
OdpowiedzUsuńMiałam dylemat, cylinder czy melonik... ale wygrał melonik i chyba dobrze :)
UsuńCzekałam... co też tam wymyśliłaś ? no i nie zawiodłam się :) . Ciekawa scenka ! Troszkę mało widać buzię anioła, ale diabeł wspaniały, i wyraz twarzy, i poza ( to taki trochę lubieżnik ? ) Super !
OdpowiedzUsuńTak, tak ... zdecydowanie lubieżnik :)
UsuńNiesamowite dzieło jestem pełna podziwu i zauroczenia twoja pracą. Wyglądają jak zakochani.
OdpowiedzUsuńNa razie są raczej na etapie - chciałabym ale....
UsuńPiękne, no wspaniałe !
OdpowiedzUsuńP.S. twój diabeł ma tuwimowski nos i nawet lekko przetarty, jak nasz z łódzkiej ławeczki Tuwima, którego po nosie każdy głaszcze na szczęście :)) A to diabeł jeden! A ona? O nieszczęsna...
Chyba mu ulegnie prawda?
Usuńcudo...........
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAnioł-diabeł,diabeł-anioł-podobno granica jest bardzo krucha:)Para wyszła świetnie i widać między nimi "chemię":)
OdpowiedzUsuńGranica cienka... podobno każdy ma w sobie coś z diabła i coś z anioła :)
UsuńFascynujace.....
OdpowiedzUsuńAch... dziękuję . No widzisz jaka jest śliczna ? a jaką ma fajną fryzurę ! ale z niej jednak figlarka... hi, hi, hi
OdpowiedzUsuńNiby anioł... a jednak ;)
UsuńOjej...to tak jeszcze walentynkowo bym powiedziała!
OdpowiedzUsuńBeatko,ale Ty umiesz przekazywać emocje! Jaki on skuteczny! Ona jest wyraźnie onieśmielona!
Chyba mu ulegnie... zresztą ten uśmieszek ;)
UsuńZazdroszczę i tyle. Ja też chcę mieć tali talent! ;>
OdpowiedzUsuńDokładnie ten? Bo przecież masz swoje!
UsuńNiom! :D Nie umiem porządnie wyrzeźbić twarzy. Pokażę niedługo swoje ostatnie próby, bo akurat nad tym ostatnio siedzę, to sama zobaczysz.
UsuńPolszczyzna też mi siada. Ech! ;)
UsuńAniu ty chyba w glinie próbujesz? Ja też mam zamiar i tę próbę podjąć :)
UsuńPięknie :) Taka magiczna scena :)
OdpowiedzUsuńChodziło o to aby była trochę magiczna, trochę teatralna a jednak prawdziwa...
UsuńJesteś niesamowita! Idę jeszcze poprzyglądać się detalom.
OdpowiedzUsuńDziękuję - przyglądaj się do woli :) ... chociaż raz zrobiłam sporo zdjęć i część dotyczy detali :)
UsuńTakiego finału, to na bank się nie spodziewałam, jesteś niesamowita !
OdpowiedzUsuńMówiłam, że będziesz zaskoczona :)))
Usuńefekt końcowy jest fenomenalny.. nie spodziewałam się tak teatralnego ujęcia :) !!
OdpowiedzUsuńA taki był plan i się udało :))))
UsuńDziękuję serdecznie... już mam chęć robić kolejną... ale jakoś pomysł się nie skrystalizował :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne to uwodzenie!!!!
OdpowiedzUsuńPo prostu cuda !!!
OdpowiedzUsuńAle fajnie, że zawitałaś :)
UsuńJak zawsze perfekcyjnie i z pomysłem. Prawdziwa uczta dla oczu! :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo dziękuję :)
Usuńi to dzieło to się nazywa mistrzowski talent ...
OdpowiedzUsuńszapo ba dla Ciebie :))
Dziękuję :)
UsuńScenka grzechu warta:) postacie kuszą się nawzajem.
OdpowiedzUsuńTrafnie przekazujesz uczucia. Ja tam jestem za aniołem, nawet jak zbłądził ;)
Pozdrawiam.
A kto powiedział, że anioły nie błądzą ;)
UsuńNie myślałam, że aż tak popuścisz wodze fantazji- uwodzenie jakże wymowne- para dobrana ...jak w życiu !
OdpowiedzUsuńDetale takie precyzyjne - tylko zazdrościć talentu:)))
A co do promowania - to wyłącznie myślałam o takiej formie:)))
Tę formę promocji masz zapewnioną :)))
UsuńZaniemówiłam z wrażenia :0
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
Pozdrawiam
Kojarzy mi się to z taką walką wewnętrzną – każdy gdzieś tam w środku słyszy podszepty Złego i Dobrego. Jedynie od nas samych zależy, któremu ulegniemy.
OdpowiedzUsuńKażdy z nas ma w sobie i dobro i zło :)))
Usuń