Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


wtorek, 13 marca 2018

I znowu domki ...

czyli jeden z moich ulubionych motywów.
Tak jak sobie obiecałam po namalowaniu kubków ... namalowałam ten motyw również na butelce!
Uważałam, że wyjdzie fajnie. I myślę, że wyszło.
Może kiedyś będę miała naleweczkę domową, to wleję ją właśnie do domkowej butelki. A na razie stoi sobie pusta.
Z każdej strony wygląda inaczej, bo i domki są z każdej inne, no i jednocześnie widac te z tyłu. Gdyby była w niej naleweczka, to już by nie było widać tych z tyłu.

Zobaczcie sami :)




Kształt ma taki jak po oranżadzie ;) Tyle, że jest większa.
Kto pamięta takie butelki? 
Oranżada czerwona albo żółta ;)

Pozdrawiam :)

14 komentarzy:

  1. Najstarsze butelki, z takim zamknięciem, były zielone, to jeszcze z mojego dzieciństwa, czyli 50 lat temu, mam jedną taką :) Kolor się nawet określało, jako butelkową zieleń :)
    Twoja domkowa bardzo ładna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładną Masz butelkę, nietuzinkową :) Wyobrażam sobie półkę w spiżarce, a tam kilka takich butelek, każda z innym rysunkiem, a w każdej inna naleweczka :) ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O tak, kiedyś to piło się oranżadę i to często. Taki smak dzieciństwa. ;) Genialna butelka, kocham Twoje domki. Zachwycam się nimi za każdym razem. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. cudna butelka, ja mam taką przezroczystą po piwie, niestety taka pozostanie , bo nie umię tak malować. Może to i dobrze, bo przecież będe podziwiać te Twoje. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może umiesz tylko jeszcze o tym nie wiesz :)

      Usuń
  5. Twoje domki są wspaniałe, bardzo lubię ten motyw.

    OdpowiedzUsuń

Witam serdecznie. Cieszę się, że jesteś. Dziękuję za każde słowo tutaj pozostawione :)