Akurat jestem na etapie kolejnego wariactwa, które mnie omotało kompletnie!!! Czyli paverpol... zobaczyłam i przepadłam...
Na początek pokażę kilka wcześnieszych prac z zastosowaniem tegoż
To są dwie moje ostabie prace... jeżeli chcecie oglądac więcej moich staroci to zapraszam do
Bohaczykowa.
Tutaj nie bedę zamęczać starociami, tu pojawiać się będą tylko nowości... jak powstaną, jeżeli powstaną , czas pokaże.
o matko - a co to za technika ? Nigdy o czymś takim nie słyszałam, więc gnam do staroci, żeby wiedzieć co oglądam ;-)
OdpowiedzUsuńNo pięknie - ja się chyba już stąd nie ruszę, a zwis szczęki grozi zwichnięciem. Na rzeźby to ja się nawet nie myślę porywać, ale te różne formy biżuteryjne wyglądają zachęcająco. Bardzo ciekawa technika, więc nęć Koleżanko, zobaczymy, co z tego wyjdzie :-)
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie - nie masz ochoty wyłączyć obrazkowej weryfikacji przy wrzucaniu komentarzy ?
Dziękuję Sylwko! Na razie nie umiem, ale jak najbardziej mam, sama nie lubię u kogoś tech szarad słownych :-))))
OdpowiedzUsuńWchodzisz z Blogu na Projekt - Ustawienia - Komentarze - Pokazać weryfikację obrazkową dla komentarzy? - Nie
OdpowiedzUsuńi gotowe :-)
Dzięki dobra kobieto, wykonane :-)))
OdpowiedzUsuńwitaj Beatko świetny blog fajna szata graficzna ....ach te twoje paverpole są cudne
OdpowiedzUsuńmasz nieziemski talent :)pozdrawiam Justyna i zapraszam na odskocznie :)
Witam Cię serdecznie Justynko, dziękuje za zaproszenie, skorzystałam
OdpowiedzUsuńA Ty myślisz, że ja sama z siebie taką mądra ;-) Toć to była pierwsza rzecz, którą mi Ata kazała zrobić, jak założyłam swojego bloga :-D
OdpowiedzUsuńCzekałam kiedy zaczniesz :) Pokazuj, pokazuj, bo masz co :) Zacieram łapki już!
OdpowiedzUsuńSylwka!No tak, Ata... mi to Ata kazała bloga złożyć!!!!
OdpowiedzUsuńMagda mówisz?, no to musze się brać do roboty, bo przecie napisałam, że tylko nowości ...
Hehehe! Ta Ata to niezła zołza jak widzę ;-DD
OdpowiedzUsuńI dobrze!!
A z tą techniką zetknęłam się po raz pierwszy i już wiem tak jak Sylwia, że to nie dla mnie.
W Bohaczykowie byłam i podziwiałam! Cos niesamowitego!
Beatko coś ślicznego, z paverpol spotkałam się pierwszy raz u Ciebie, i przejrzałam neta co to jest i jak to się robi?.
OdpowiedzUsuńMam pytanie czy próbowałaś robić frywolitki?, myślałam o kolczykach, żeby je usztywnić w ten sposób, co o tym myślisz???????
A do Ciebie przyjadę.
Ata a to niby dlaczego nie dla Ciebie? Fakt troche się trza upaprać...
OdpowiedzUsuńIrenko na pewno się da usztywnić frywo, będą sztywne i da się je nawet myć!!! Możnaby tez z nich zrobic coś a'la srebro!!!
A do Bohaczykowa zapraszam serdecznie :D
Paprania się nie boję, ale ja nie mam wyczucia perspektywy, bryły i ogólnie astygamatyk jestem ;-)
OdpowiedzUsuńAto to rozumiem, bo już się bałam, że taka z Ciebie czyścioszka ;- szkoda bo zabawa przednia
OdpowiedzUsuńCzyścioszka! A toś wymyśliła :-DDD
OdpowiedzUsuńA co nie???? ;-)
OdpowiedzUsuńŁiiii tam!
OdpowiedzUsuńNie odbiegam od normy ogólnej ;-)
Ataboh, ten wisior jest w idealnych, jak dla mnie :), kolorach!!!!
OdpowiedzUsuńAsiu, wiesz i do tego na kamieniu są te same kolory co w otoczeniu... zresztą jest to wyjątkowo piekny otoczak
OdpowiedzUsuńPrzepiękny, do pokochania :) albo już kochany :). Dziękuję Beatko, że też chciało Ci się szukać.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pokochany był robiony dla wyjątkowej osoby
OdpowiedzUsuń