Efekt zaskoczył mnie niesamowicie... moim zdaniem jest rewelacyjna, ale sami zobaczcie.
I żeby pokazać jak to wygląda w widoku ogólnym zezdjęciowałam ją na stareńkim, znanym już Wam kredensie... No i proszę bardzo, czyż nie wygląda świetnie? :-)
Jak to mam już w zwyczaju, zapraszam do pozostawienia komentarza :-)
Beatko misa udowna!
OdpowiedzUsuńCUDOWNA!!!
OdpowiedzUsuńGrażynko,też tak uważam nieskromnie?
OdpowiedzUsuńBeatko szalejesz z pomysłami, ale efekt niesamowity, podziwiam Twoje prace,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
O rety! Dla mnie bomba!! Rewelacyjny pomysł!
OdpowiedzUsuńIrenko - dziękuję
OdpowiedzUsuńAto, dla mnie też!!! Wariacki na początku, ale potem super!
Rewelacyjna! Jak Ci się udało wyprofilować to cudo?
OdpowiedzUsuńSZOK - niesamowita misa. Kobieto Ty to masz świetne pomysły. Przyznaj się któremu konikowi podkradłaś siana ;-)
OdpowiedzUsuńAlinko, pomogły mi w tym dwie miski ;-)
OdpowiedzUsuńAniu, jak wiesz tego to ci u nas nie brakuje, wystarczy i na miski i dla konisiów
No Ty to mnie chyba nie przestaniesz zadziwiać i zaskakiwać - pomysł bomba, wykonanie rewelacyjne. Zastanawiam się tylko, czy rodzina to już Ci zaczęła schodzić z drogi z obawy, że i ich potraktujesz paverpolem, czy jeszcze nie ;-D
OdpowiedzUsuńSylwio, wiesz że jeszcze nie sam się dziwię ;-)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! I tak swojsko to wygląda... Jeszcze Ci jeden pomysł podrzucę, ale to już osobiście ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, Magdo, każdy pomysł cenny
OdpowiedzUsuńswietna ta miska!
OdpowiedzUsuńMiska świetna, najbardziej podoba mi się to, że wcale nie widac po niej, że była czymś potraktowana :D A skoro miska z paverpolem, to czemu by i nie jajka??? :D
OdpowiedzUsuńno no, coś z niczego :)
OdpowiedzUsuńJolu, dziękuję
OdpowiedzUsuńAsiu, w zasadzie dlaczego nie?
Grey Wolf... dokładnie coś z niczego
No własnie, to ja czekam :DDD
OdpowiedzUsuńale na co? kochana czekasz... z czego niby to jajo miałoby być?
OdpowiedzUsuńWitam.Jestem pod wrażeniem tej techniki...i zdolności autorki bloga. Cieplutko pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMarysiu dziękuję serdecznie i miło Cię tutaj widzieć
OdpowiedzUsuń