A skoro tak, to klimat średniowiecza. Staliśmy na międzymurzu...
Bardzo lubię Malbork, szczególnie zamek, dlaczego? Nie wiem, po prostu odpowiada mi jego energia. Pomimo nieciekawej pogody i kilku dni tam spędzonych kompletnie nie czułam zmęczenia. Cudowni ludzie, piękne rękodzieło, świetny klimat.
W czasie rzeczonego, powstała taka oto praca.
W pełnym słońcu
w cieniu
i normalnie
a tak ja się prezentowałam na tymże jarmarku średniowiecznym.
Pozdrawiam serdecznie...
Swietnie,ze już jesteś. Wpasowałas się, Beatko w te klimaty, chociaż ja uważam, żeś Ty człowiek renesansu. Figurka jak zwykle znakomita. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńśliczna .... zdjecie z jarmarku cudo ... ja jeszcez na zywo nie widziałam tego zamku ale musze sie wybrac ... pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńWspaniałe szaty miałaś na Sobie. Na widok Twojej twórczości szczęka mi opada. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńświetna praca i Ty też super wyglądałaś:)
OdpowiedzUsuńPraca - ekstra! Malbork i mnie bardzo się podoba - marzy mi się nocne zwiedzanie (może się uda jak kiedyś znowu wybierzemy się do Bohaczykowa) Beatko a strój, który miałaś na jarmarku to Twój?
OdpowiedzUsuńMiła przygoda:)))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOjej, Beatko! U Ciebie co dzień, to nowa figurka! Podziwiam!
OdpowiedzUsuńNo i fajnie sobie wykombinowałaś ten strój średniowieczny. Mnie ostatnio ktoś namawiał na taki jarmarek, gdzie obowiązują stroje, ale chyba odmówię, bo mi się nie chce właśnie stroju szyć. :(
Wczułaś się w klimat epoki, co widać :):)
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam :**
prezentowałaś się wspaniale, idealnie wpasowałaś się klimat tego wydarzenia a stworzona przez Ciebie praca piękna i taaaaka smukła
OdpowiedzUsuńświetnie się prezentowałaś.
OdpowiedzUsuńNoooo, rewelacja - obie figurki ;-)
OdpowiedzUsuń