Tym razem w srebrze...
Zacznę od anioła ... dlaczego? Bo ... tak. Bez powodu.
To jest anioł z tych co to...
" proszę poczekać już lecę tylko lekko poprawię aureolkę i skrzydełka ;-) i będę gotowy....
Na drugim lepiej widać, że poprawia.... i jednocześnie już biegnie...
Druga rzeźba... przedstawia moc uczuć między matką i małą ( może kilkuletnią ) dziewczynką...
Jestem zmęczona... więc lecę dalej. Oczywiście komentarze wszystkie przeczytam.
Muszę kiedyś sobie tak zorganizować pobyt w Polsce żeby wpaść do Ciebie nauczyć się tworzenia z paverpolu! Twoje prace są wspaniałe :-))
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie...
UsuńMistrzostwo, pierwsza liga! Ogromnie podobają mi się Twoje prace.
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo dziękuję
UsuńJak Ty to robisz, że Twoje rzeźby żyją?? Niby są statyczne, a cały czas w ruchu. Niepojęte...
OdpowiedzUsuńNie wiem, one jakoś tak same się ruszają ;-)
UsuńA przypadkiem nie uciekają gdzieś w moje strony?? ;-DD
UsuńAnioł Cudny, ale Mama z Córką mnie zachwyciły :-)
OdpowiedzUsuńTym razem nie wiem czym się najpierw zachwycać frywolnością anioła czy sugestywnością uczucia.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście mistrzostwo.
Dziękuję
Usuńpodziwiam, podziwiam i napatrzeć się nie mogę ...cudeńka tworzysz
OdpowiedzUsuńnie wiem która piękniejsza anioł czy miłość matki ....
pozdrawiam ciepło
A mnie ciągle brakuje słów aby opisać to co czuję jak oglądam Twoje dzieła. Mam nadzieję, że już wkrótce będę mogła je podziwiać w realu. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTeż mam nadzieję....
Usuńale z ciebie zdolna bestia:)))
OdpowiedzUsuńNaprawdę???
UsuńOryginalne te paverpolowe prace, podziwiam i bardzo dziekuje za wsparcie duchowe
OdpowiedzUsuńElu dużo o Tobie myślę i mam cię ciągle w pamięci i nie tylko...
UsuńObydwie piękne i tak wiele chcą nam powiedzieć.
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję...
UsuńPiękne rzeźby.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Dziękuję i pozdrawiam
UsuńAnioł taki... współczesny :)
OdpowiedzUsuńDruga rzeźba wyjątkowa, pięknie tę więź uchwyciłaś!
Pozdrawiam
Dziewczyno! ależ Ty jesteś zdolna! i pracowita!
OdpowiedzUsuńNiesamowity dorobek twórczy. Podziwiam i gratuluję!
Jezus maria,... aż ryczę ze wzruszenia.................................
OdpowiedzUsuń