Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


poniedziałek, 16 lipca 2012

Z dwojgiem...

dzieci, kobieta, matka?
Praca w kolorze terra coty, piękna barwa, która niesamowicie zmienia się pod wpływem słońca...

W delikatnym oświetleniu, kilkoma promieniami...


W pełnym słońcu...


prawie w cieniu...


Dziękuję, że trwacie przy mnie... 
W tym tygodniu zapraszam do Malborka...

15 komentarzy:

  1. Cuda znowu! Chyba na starość będę musiała zrobić prawo jazdy aby nie być uzależnionym od innych. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo, żałuję, że się nie spotkałyśmy Janeczko... ale na pewno prędzej czy później...

      Usuń
  2. Przepiękna ujmująca praca, bardziej przemawiają do mnie dzieci, kochające, przywiązane, wtulone w ramiona troskliwej matki...przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  3. w promieniach słońca, w półcieniu, w każdym momencie...Twoje prace są fascynujące!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe! Z doświadczenia wiem że Twoje prace są na żywo jeszcze piękniejsze niż na zdjęciach :-D
    Dziękuje :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę z Twoich słów. Dziękuję.

      Usuń
  5. Właśnie dzisiaj pokazywałam Twój blog mojej koleżance artyście plastykowi, która również tworzy w tkaninie.
    Lubię Twoje prace są niezwykle żywe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe, czy jej się spodobały moje prace. Fajnie, że pokazałaś, dziękuje

      Usuń
  6. Cieszę się,że mogłam zobaczyć prace z bliska. Coś mi mówi, że się jeszcze zobaczymy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. jak zwykle ślicznosci ... cudnie wyszła i te dzieciaczki pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny pomysł!!! a jeszcze jedno by się zmieściło?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby było trzeba to penie tak, a na pewno można zrobić z trzema ;-)

      Usuń
  9. AAAAAAAAAAAACHHHHHH
    CUDO
    aż mi się oko spociło od ich zwyczajnego, normalnego uroku.
    Zwyczajny dzień, mamy.
    PIĘKNA, serdeczna, urok chwil, samo życie, czasami ciężkie do uniesienia.
    Bardzo mi się podoba, trafia prosto w moje serce. Też nie dam rady dwójki wziąć na ręce. Choć bym chciała.

    Ściskam kochana
    :***
    i idę jeszcze popatrzeć w powiększeniu.

    OdpowiedzUsuń

Witam serdecznie. Cieszę się, że jesteś. Dziękuję za każde słowo tutaj pozostawione :)