Długie uszy...
Ozdobna kokardka
Filuterne oczy
W dużej ilości pojawiają się w okresie przedświątecznym... wtedy można je spotkać na każdym kroku. Bywają różne... jedne szare, inne kolorowe... ale jedno je łączy - są wesołe :)
ZAJĄCE :)))
U mnie pojawiła się
" Julka Zającówna"
Niekiedy chowa się za uszami ;)
Świątecznie założyła nawet spódniczkę :)
Pojawią się na pewno współzające ;)
Ale słodziutka.
OdpowiedzUsuńCudna jest :))))
OdpowiedzUsuńWitaj, rozkoszna zającówna, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBuzia sama się śmieje na jej widok. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudowna zającówna! Ach, wiele bym dała, by umieć tak wspaniale buzię wymalować. Widać wprawną rękę Artysty!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję
UsuńJest przepiękna !
OdpowiedzUsuńPieknie zrobione oczy, sliczna jest!
OdpowiedzUsuńAleż słodka! Czy w spódniczce chowa słodkie jajeczka dla dzieci?
OdpowiedzUsuńCudownego weekendu
Nie chowa, ale pomysł ciekawy :)
UsuńJulcia jest słodka!
OdpowiedzUsuńjaki rozkoszny
OdpowiedzUsuń