"Dziwny jest ten świat" śpiewał Niemen ... wiele lat temu. I co?
Jakże aktualne są nadal te słowa... może świat zawsze jest dziwny?
A jednak dzisiaj wydaje się bardzo dziwny... tylko komu się wydaje on dziwny? No właśnie, chyba dla każdego coś innego wskazuje, że on jest dziwny.
Dla młodych na pewno wiele spraw, które dla mnie są dziwne ( choć jednocześnie normalne ) absolutnie nie są dziwne! Oni się w tym wychowali, z tym niemal przychodzą na świat ... i to ten świat jest ich światem.
A jednak ... dziwny jest ten świat.
Świat, w którym ludzie sidzący w jednym przedziale pociągu nie rozmawiają ze sobą. Świat, w którym ludzie jadący metrem nie rozmawiają ze sobą. Świat, w którym dzieci mieszkające w jednym bloku nie spotykają się ze sobą, tylko rozmawiają przez FB albo skypa.
Przecież jeszcze niedawno, ( pytanie co to znaczy niedawno :) ) człowieka, który gada do siebie na ulicy uważano za chorego psychicznie :)
A teraz? Niemal wszyscy rozmawiają "ze sobą" na ulicy. Toczą się rozmowy, których tematyka często mnie zdumiewa ... bo jednak ciągle są tematy, których nie poruszam publicznie. Chyba jestem stara :)
A dlaczego tyle o tym? A dlatego, że chcę Wam przedstawić pana Ryszarda, przedstawiciela dzisiejszego pokolenia ...
Glowa spuszczona, komóra przy uchu ...
Teczka z laptopem pod pachą...
Zasłuchany, zamknięty na świat zewnętrzyny ...
Wiatr wieje mu w plecy ... ale zdaje się nawet tego nie zauważać...
No to idę lepić pierogi :)
Zostawiam Was z panem Ryszardem...
Świetnie uchwyciłaś sylwetkę, strój i ten powiew wiatru - Pan Ryszard jest mistrzowski :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTaak, mnie też to dziwi... i czasem żal, że te l;ta tak szybko lecą a czasem myślę sobie, że może dobrze, bo coraz więcej mnie dziwi w tym świecie i jak tak żyć?
OdpowiedzUsuńMnie w zasadzie nie dziwi, ale zaskakuje. A czas faktycznie jakby coraz szybciej ...
UsuńAle świat jest cudowny i warto żyć i cieszyć się każdym dniem ... bo to my kształtujemy dni swojego życia - teraz więcej od nas zależy, bo dzieci już mają swój świat, swoje życie. A my mamy czas dla siebie i trzeba wykorzystać ten czas właśnie dla siebie :) i tak jak się chce :)
Ja gadam do siebie w samochodzie... Bo wtedy najczęściej, stojąc w korku, dzwonię do kogoś, żeby choć tak wykorzystać ten czas... I gadam i zaśmiewam się sama z sobą, bo w aucie nikogo więcej nie ma, telefonu przy uchu również - pewnie śmiesznie wyglądam :)
OdpowiedzUsuńTeż mnie ten czas dziwi - w szkole na przerwie stoją dzieciaki w kółku, ale każdy ze swoim telefonem i w niego wpatrzony - niby razem, ale jednak osobno... Dziwny czas...
A jak zdziwieni są, kiedy ktoś zagada, dopyta, co u nich - nie wiedzą, jak zareagować, ale jak minie pierwsze zaskoczenie, to nie mogą wyhamować, tak bardzo chcą wszystko opowiedzieć - czyli w domu też z nimi się nie rozmawia, tylko komunikuje... Dlatego niejedne zajęcia kółka matematycznego, zamiast liczyć zadania, przegadujemy... I nagle dzwonek....
Pan Ryszard gna do przodu z komórą przy uchu - ale mam nadzieję, że w domu jednak ten telefon odkłada na bok i rozmawia z rodziną... Mam nadzieję....
Ja nie gadam w samochodzie ... staram się nie gadać w miejscach publicznych, chyba że muszę - wtedy krótko i na temat.
UsuńLubię obserwować co jest wokół :)
Niesamowity!
OdpowiedzUsuńBeatko jest zjawiskowy i cudowny:)))))))))))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJest super ten zapracowany facet....Pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńMłoda dziewczyna jak go zobaczyła to powiedziała - typowy facet w całym wydaniu :)
UsuńSmutno...
OdpowiedzUsuńAniu dlaczego smutno? Przecież dla nich to normalne. Im nie jest smutno, wręcz przeciwnie.
UsuńTo my jesteśmy dinozaury, które nie umieją dziś żyć w ich pojęciu.
Chociaż myślę, że kiedyś przyznają nam rację ...
Panta rhei, ale i tak smutno...
OdpowiedzUsuńDokładnie tak ...
UsuńRysiek, jak żywy. I to przeraża, bo i ja takim Ryśkiem bywam :/
OdpowiedzUsuńNo cóż ...
UsuńPiękne prace ... gratuluje a najbardziej podobaja mi się figury z poverpolu w tej chwili dopiero raczkuje z powertexem a właściwie to jaka jest różnica między tymi dwoma preparatami ? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie. Jaka jest różnica? Dokładnie nie wiem jak chodzi o skład tych preparatów ... oba nadają się do wykonania rzeźb i nie tylko.
UsuńW dotyku trochę się różnią ... ja pracowałam już z jednym i drugim.
Oj jesteś prawdziwą artystką. Pan Ryszard jak żywy.Mój Ryś, by się ucieszył, gdyby miał taka piękną rzeźbę na biurku. Dlatego nieustannie ćwiczę , niebawem sama pokarzę co udało mi się zrobić nowego. Dziękuję raz jeszcze za życzenia z "piekną" wnusią. Szczęśliwego Nowego Roku!!! Buziaczki
OdpowiedzUsuńĆwicz, spokojnie niedługo wykonasz podobną...
UsuńZgadzam się, że jest to świetna rzeźba na biurko dla faceta ... może komuś się spodoba :) i zakupi.
Rewelacyjny....i ten płaszcz... A buty wykonała Pani z gliny?
OdpowiedzUsuńNie, wszystko to tkanina i paverpol :)
Usuń