Coby nie było, że ściemniam... pokażę Wam etap pośredni mojej pracy... no i jakbym skopała dalsze to zawsze czymś się pochwalę ;-) To w końcowym efekcie ma być moja wnuczka Zuzanka... a co będzie zobaczymy... no ja na pewno, a Wy jak mi wyjdzie...
Oto kolejna odsłona poprawiona już trochę
Oj widać rękę mistrzyni, widać.
OdpowiedzUsuńGratuluję talentu i czekam na więcej.
Cudnie to wygląda, masz wielki talent. Podziwiam:)
OdpowiedzUsuńja nie mam slow, po prostu, nie mam slow... uznania.
OdpowiedzUsuńBrak mi słów ... Pięknie rysujesz! Bardzo mi się ten rysunek podoba, nawet nie skończony :). Czekam na efekt końcowy i kolejne dzieła :).
OdpowiedzUsuńJuż teraz robi wrażenie... pięknie!
OdpowiedzUsuńBeatko nowy talent
OdpowiedzUsuń!!!!!!!!!
Beatko - o tym, że masz Wnuczkę, wiedziałam, że posiadasz cenne dary od Najwyższego również, ale tym portretem to mnie zabiłaś. Znam Twoją Wnusię tylko ze zdjęć, ale świetnie uchwyciłaś podobieństwo. O Boziu, czym Ty nas jeszcze zaskoczysz ???
OdpowiedzUsuńświetna praca - a modelka przeurocza :-*
OdpowiedzUsuńOgromnie dziękuję i mam nadzieję, że na koniec też będzie się nadawała do pokazania ;-)
OdpowiedzUsuń