Widzę, że zmęczył Cię ten spacer w gorący dzień. Przejdziemy w cień drzew, usiądę na ławce i spokojnie pośpisz.
Śpij synku
a ja cię poniosę
powoli, z czułością
do parku...
a potem jak się obudzisz to pobawisz się
albo wrócimy do domu
Zdjęcia mają rózne kolory bo są robione z cieniu i na słońcu :)
Na koniec maleńka akwarela, na zakładce.
to tyle na dziś ...
Piękna ta figurka i anielska akwarelka również :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWzruszające...
OdpowiedzUsuńKiedyś wybrałam się z synkiem kuzyna na spacer.I tak się właśnie skończyło...niosłam go śpiącego dwa km na rękach :)
Brak mi słów by wyrazić podziw dla Twojej pracy , rzeźba zachwycająca, a akwarelka, no cóż,,, jak mogłoby być inaczej, piękna
OdpowiedzUsuńPięknie i jakże wzruszająco.
OdpowiedzUsuńPodziwiałam również Twoje przepiękne prace z lnu, bawełny , szyfonu i koralików. Piękne.
Pozdrawiam serdecznie.
Wciąż uwielbiam Twoje prace :)
OdpowiedzUsuńBardzo nastrojowo Beatko. Figury takie jakie lubię, a czy ja własciwie jakiś Twoich nie lubię???? Buziaki i napisz jak żyjesz?
OdpowiedzUsuńWzruszyłam się Beatko! Czuję ten słodki ciężar na swoim ramieniu...
OdpowiedzUsuńCuda tworzysz!