Jeden był pusty, więc wymysliłam tu małe półeczki... fajnie zagospodarowały miejsce - jednocześnie go nie zapełniając.
W drugim natomiast doszedł tylko wieszaczek np na biżuty...
Powinnam zając się drzwiami do kredensów... ale... No właśnie też tak macie, że niekiedy zamiast robić to co należy robicie wszystko aby tego nie robić???
Też tak macie, tyle że nie - niekiedy, a prawie zawsze !
OdpowiedzUsuńSuper wykańczasz ten kredens.
Uściski :)
Tak mamy. Wypisz, wymaluj:)
OdpowiedzUsuńMamy- oczywiście. Ale się zmuszamy czasami:-)))))
OdpowiedzUsuńmacie, macie - niestety zazwyczaj a nie tylko czasem :(
OdpowiedzUsuńmebelki ekstra!!
Mamy jak chyba wszysc,y ale to mija i robimy dalej!~!!!
OdpowiedzUsuńPółeczki doskonale się wpisały w przestrzeń i wyglądają świetnie
:)
hihihi:)) zawsze tak mam...teraz maluje prety do rolet,oleję podłogę,czytam blogi,zaraz zacznę malować ścianę...w międzyczasie wykroję szyldy..niczego nie kończąc ,rozgrzebując i zaczynając nowe....ale tylko tak chyba potrzfię...stąd tyle rzeczy naraz mogę robić..hihihi
OdpowiedzUsuńohhh wielokrotnie, na przykład do szycia tak się zabieram ;) robię wszystko żeby opóźnić wyjęcie maszyny z szafy ;)
OdpowiedzUsuńja tak włąsnie dziś mam zceka mnie poodkurzanie a robie wszytko aby tego nie zorbić hehehe
OdpowiedzUsuńWszyscy tak mamy bez wątpienia...podziwiam kredens,ja ciągle nie mam odwagi,żeby przemalować meble....pragnęłabym przeczytać Twoje zdanie na temat mojej baby ogrodowej, jestes dla mnie autorytetem....
OdpowiedzUsuńhttp://art-yolanda.blogspot.com/2014/08/siedzi-baba-w-ogrodzie.html
Nie mogę dodać komentarza u Ciebie - nie mam pojęcia dlaczego. Tutaj nie chcę pisać o Twojej pracy. Podaj maila to napiszę.
UsuńNapisałam, znalazłam maila na Twoim blogu :)
Usuń