W końcu się zabrałam za dolne drzwi od kredensów.
Jak pisałam, ciągle znajdowałam sobie coś do zrobienia - aby tylko nie malować tych drzwi. Nawet nalepiłam pierogów na zapas ;)
Ale dzisiaj postanowiłam już nic nie wynajdować ... no moze nie do końca bo zabrałam sie za dżem :)
Mimo to pomalowałam pierwsze drzwi. Każde będą inne!
Pierwsze wyglądają tak :)
A tak samo maolwanie :)
Trzymajcie kciuki, abym kolejne malowała z marszu - a nie odkładała ponownie.
Ciekawa jestem Beatko jak całość bedzie wyglądała. Moja wyobraźnia mi podpowiada, że będzie wyjątkowo. Pierwszy fantastyczny. I nie ociągaj się tylko do pędzla,
OdpowiedzUsuńW tej pracy w ruch poszedł pędzel, paluchy, szmata i szpachla :)
UsuńTrzymam kciuki, bo piękne to Twoje malowanie :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie, wyjątkowo, oryginalnie...
OdpowiedzUsuńSą piękne i oryginalne :) No nie ociągaj się, bo jestem bardzo ciekawa jak inne będą wyglądały :)
OdpowiedzUsuńjesteś niesamowita
OdpowiedzUsuńcudny obrazek ... a co do torby jest wytestowana prac mozna w 30 stopniach obrazek jak narazie sie nie zmechacił a swoją nosze codziennie od około 2 tygodni i wytrzymuje noszenie cięższych zakupów ... malunek nie sprawia zadnych problemów narazie nie zblakł nai się nie sprał :D
OdpowiedzUsuńDzięki za odpowiedź - fajna alternatywa do filcowania :)
UsuńMaluj, maluj. Żadnych pierogów i dżemów na razie nie rób! Piękny obraz!
OdpowiedzUsuńPiękna oryginalnie pomalowana szafka, podziwiam Cię za Twoja kreatywność, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle mnie zaskoczyłaś tym pięknym malunkiem na drzwiczkach...nie spodziewałam się, myślałam,ze będą po prostu białe, przetarte.Pomysł godny powielenia, jestem pod WIELKIM wrażeniem
OdpowiedzUsuńPiękne słoneczniki - będziesz miała niepowtarzalną kuchnię :-)
OdpowiedzUsuńOne już nie stoją w kuchni - spędziły w niej ponad 25 lat. Teraz są w mojej małej pracowni :)
UsuńJuż widzę, że całość będzie obłędna!
OdpowiedzUsuńCałość powali na kolana niejednego obserwatora!!!!
OdpowiedzUsuń