Ja mam ... ogród - tylko nie wiem, czy mam się czym chwalić. Kiedyś owszem byłoby czym ... ale teraz chyba nie bardzo. Po latach, w których nie mieliśmy wody ... po prostu wysechł. A dziś ... no cóż, aby go odtworzyć musiałabym poświęcić mu ogrom czasu i kasy. Nie mam ani jednego, ani drugiego w nadmiarze - do tego nie należę do osób, które lubią grzebać w ziemi ... no i nie mam za bardzo talentu w tym kierunku ;)
Dlatego mój ogród jest aktualnie dziki ... i takim chyba pozostanie.
Chyba, że znajdzie się ktoś, kto postanowi to zmienić - przeszkadzała nie będę ;)
Mimo to, pokażę Wam kilka fragmentów ...
Moje ukochane malwy ...
Lawenda, która teraz zakwitła, a jak chciałam i prosiłam to za nic nie chciała, bestia jedna ;)
I nasturcja ... tę mam co roku.
I taki większy kawałek ...
A tutaj ojciec rodziny dyscyplinuje młodzież ;)
Tym razem chyba bezskutecznie zachęca do zabawy ...
Jak widać mają to w nosie ;)
Z całej czwórki ten jest chyba najspokojniejszy i najbardziej urodziwy...
Pozostałe, są takie jak na fotce powyżej...
Co prawda różnią się między sobą ... między innymi ogonami.
Jeden ma normalny, drugi ma pół, a trzeci nie ma wcale...
Gdy dotarł do nas Kapsel - myśleliśmy, że ktoś mu uciął ogon ... a tu okazuje się, że taka ich uroda :)
Tym razem pokażę, ukończoną dziś bransoletkę w technice viking knit
Kolory drutu to srebrny i hematyt.
To byłoby na tyle dziś :)
Za chwilę będzie już jutro ...
To łóżko w ogrodzie absolutnie mnie zachwyciło!!! Jak kadr z jakiegoś tajemniczego filmu!!! Fantastyczne!!!
OdpowiedzUsuńA pieski słodkie - wszystkie bez wyjątku łącznie z głową rodziny:)
Wiesz jak to jest ... odpowiednie słońce i klimat jest ;)
UsuńBeatko, uwierz mi, że ta Twoja dzicz jest wyjątkowa, a taras najpiękniejszy jaki w zyciu widziałam. W ogóle miejsce, w którym mieszkasz jest magiczne i każdy, kto je ujrzy już nigdy go nie zapomni.
OdpowiedzUsuńCzy to malwy z moich odnóżek?
UsuńNie kochana ... malw od Ciebie nie brałam, ale nie omieszkam przy okazji. Brałam lawendę ... ale nie przetrwała braku wody ... ta jest kupiona w zeszłym roku.
UsuńTwój ogród jest uroczy i warto przywrócić mu dawną świetność. Psia rodzinka - cudny widok ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie twierdzę, że nie warto ... ale aktualnie nie ma szans.
UsuńOgród ma cieszyć właścicieli i zmienia się w miarę potrzeb i zamiłowań właścicieli. Jeśli dobrze się w nim czujesz, a widać że i pieskom bardzo odpowiada, niech nadal cieszy Was w tm stanie. Tak jak jest z domem, to on jest dla nas, nie my dla niego.:)))
OdpowiedzUsuńI tu się z Tobą zgadzam :)
UsuńUwielbiam lato, wszystko co w nim kwitnie, nawet na dziko. Twój ogród jest bardzo naturalny, rządzi się swoimi prawami. Niech tak będzie. Jest śliczny. Zwierzaki czują się w nim świetnie Ty z pewnością również. Zajrzyj na mój blog, pozazdrościłam i pokazałam też trochę swojego ogródka. Pozdrawiam i wspaniałego odpoczynku w ogródku.
OdpowiedzUsuńByłam, widziałam ... skomentowałam :)
UsuńTeż nie przepadam z grzebaniem w ziemi i gdybym kiedykolwiek miała jakiś ogród, na co się nie zanosi, rosłoby w nim tylko to co by się samo zasiało i samo zechciało rosnąć ;) Twój ogród bardzo mi się podoba, a już to łóżko to, ach...
OdpowiedzUsuńWidzę, że polubiłaś metodę viking knit :)
Zbieram się, żeby się zapytać i tak mi schodzi, czy nie przygarnęłabyś materiałów, chce się ich pozbyć. Materiały za friko, trzeba by jednak po nie podjechać, jeśli bywasz we Wrocławiu to zapraszam :) Materiały są różne, w różnych ilościach, no i trochę ich jest, pokazywałam je kiedyś na aukcji w Kurniku.
Chętnie przygarnę ... tylko z tym podjechaniem może być kłopot. Chyba, że przesyłka ... zależy co to jest i ile...
UsuńŻe się tak wtrącę, najlepiej zamówić kuriera,z opcji Allegro, ilekolwiek by tego nie było, to wyjdzie taniej niż na PP :)
UsuńWtrancaj się nie ma sprawy ... już się dogadałyśmy, że jak będę w okolicy to odbiorę :)
UsuńUrocz psia rodzinka :). Kto nie lubi takich małych rozkoszniaczków :)
OdpowiedzUsuńNa dziś urocza ... tylko co z tego wyrośnie ;)
UsuńPrzyroda się rządzi swoimi prawami, co widać na załączonych obrazkach włącznie z czworonogami. A te Twoje Knit coś tam mnie fascynuje, niekoniecznie nazwa :)Uściski :)
OdpowiedzUsuńA i owszem ... kompletnie swoimi prawami - szczególnie czworonogi ;)
UsuńA ten knit, prosty tyle, że czasochłonny :)
Same piękności na tych Twoich zdjęciach :) I jakie pieski śliczne...
OdpowiedzUsuńDziękuję i witam u siebie :)
UsuńJak to ni ema się czym chwalić. Pięknie tam u Ciebie Beatko! Tak sielsko - anielsko. Ta zieleń, kwiatki, psiaki... Cudnie
OdpowiedzUsuńZdecydowanie sielsko ;)
UsuńPięknie tam u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńMnie się podoba taki ogród.Nie lubię ani francuskich ani angielskich,lubię swojskie klimaty,czyli trochę mniszka tu i tam,na nie do końca regularnie koszonym trawniku,lekką dzikość natury.Ogród to ogród,nie muzeum ani pałac.Mamy się w nim dobrze czuć,wąchać kwiaty,jeśli są ,łazić po drzewach,leżeć na trawie,patrzeć w niebo i słuchać śpiewu ptaków.A tego,domyślam się w Twym ogrodzie nie brakuje :)Beato,masz ogród w sercu,są w nim róże kwitnące,dzieci śmiejące i zapachy latem czarujące :)
OdpowiedzUsuńO tak, ptaki potrafią rano obudzić :)
UsuńWszelkie żyjątka mamy ... bo to lubi gdy im nie przeszkadzać ;)
Grzyby też mamy :) poziomki leśne też itd itp :)