dowód na to mi daj ...
Takie pytanie powinna zadać Gabrysia. Tylko komu?
Czy ktoś z Was pamięta, że kiedyś ... dawno temu, bo w lipcu 2017 pokazywałam tutaj główkę Gabrysi?
Gabrysia to kolejna moja lalka artystyczna z runa. Miała wtedy powstać ... ale w sierpniu była nawałnica, a potem jakoś nie mogłam się zabrać.
Jak się zabrałam to powstała jako taka, ale bardzo długo nie została ubrana, aż do wczoraj. Tak drugi dzień świąt, był tym dniem gdy skończyłam ubierać Gabrysię.
Oto ona :)
Mamo, mamo ... mogę zabrać do cioci to czarodziejskie szkło? Mogę? Dostałam je od taty i jeszcze się nim nie pobawiłam, mogę?
Ależ Gabrysiu ... po co? Przecież tam gdzie się wybieramy nie będziesz się nim bawić. Przecież wiesz. Zabierz Melanię i jedziemy.
Mamo, Melanię to ja i tak zabiorę, przecież nie może zostać sama.
Mamo, proszę ... pójdę do ogrodu, tam będę się bawiła tym szkiełkiem
Nie, Gabrysiu ... no chodź idziemy.
Kochanie, co ty tam masz?
Ja? Nic, nic takiego ciociu...
No... pokaż co tam ukrywasz za plecami ...
A nie powiesz mamie?
Bo wiesz, mama nie pozwoliła mi go zabrać. A ja nie osłuchałam i zabrałam, będzie na mnie zła.
Ale fajne szkiełko ... skąd je masz?
Od taty ... jak był ostatnio to mi przywiózł.
Zobacz jakie fajne!!!
Super! Dobrze, że wzięłaś ... pobawimy się razem.
Ale ciociu, jak mama zobaczy to będzie zła. Spokojnie, nie będzie...
Zosiu, Zosiu ... zobacz jakie wielkie oko ma Gabrysia!
Mamo, przepraszam, wiem, że ... ale tak bardzo chciałam pokazać je cioci.
Nie gniewasz się na mnie? Proszę nie gniewaj się ...
No coż ... jak już wzięłaś to idź i się pobaw ... a nam daj spokojnie pogadać.
Chodź Matyldo, idziemy się pobawić. Może do ogrodu? Tam na pewno będzie co oglądać przez to szkiełko.
Matyldo, jak fajnie wyglądasz, gdy patrzę przez to szkiełko na ciebie.
Wszystko jest takie inne ... jak zaczarowane.
Zobaczcie jak niewiele trzeba, aby świat był ciekawy ... wystarczy trochę wyobraźni ... albo maleńkie zaczarowane szkiełko :)
Wystarczy inaczej popatrzeć.
Pozdrawiam serdecznie poświątecznie :)
Gabrysia jest SUPER!
OdpowiedzUsuńA mamy bywają dziwne ;)
Też tak uważam ;)
UsuńZdziwiona, trochę wystraszona, zamyślona... Ma nawet lalkę i torebkę ... i błękitne oczy, które patrzą prosto na Ciebie ! Świetna !!! Gabrysia - jak żywa !!!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję :)
UsuńOczy w kolorze sukienki:) Fajna Gabrysia i fajna historia:)
OdpowiedzUsuńRaczej sukienka w kolorze oczu ;)
UsuńMoja Droga, Ty to wiesz jak nas oczarować. twoja Gabrysia jest mega CUDNA, ta twarz, te ocvzy, te włosy, ubranko!!!No i te małe gadżety.. jest co oglądać. Podziwiam nieustannie. Pozdrawiam wiosennie
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Powiem Gabrysi :)
UsuńGabrysia jest zachwycająca, ta charakterystyczna fryzurka, pieguski i cudowna sukieneczka. Pamiętam jak babcia ubierała mnie w takie sukieneczki :)
OdpowiedzUsuńChyba każda dziewczynka kiedyś taka miała ;)
Usuńwow cudna:)
OdpowiedzUsuń