Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


poniedziałek, 13 sierpnia 2018

Siatka

na zakupy ... mam siatkę, którą dostałam od koleżanki. Myślę, że kupiona na Ali ... mimo to sprawdzała się fajnie. Mieściła mi się spokojnie w torebce, miałam ją zawsze pod ręką i nie brałam foliowych reklamówek.
Ale się skończyła ... w sumie szybko.
Pomyślałam, podumałam i postanowiłam wykonać sobie sama, taką siatkę co to rośnie wraz z ilością zakupów włożonych do niej ;)
Czyli siatkę z dziurami ;)
Pierwszy pomysł miałam taki, że wykonam ją makramowo ... ale sznurka odpowiedniego nie miałam.
Poszperałam w zapasach ... i znalazłam coś co myślę ,że pamięta jeszcze czasy komuny ;)
Pamiętam, że dostałam to razem z różnymi włóczkami ... i miałam wywalić od razu.
Co można zrobić z czegoś takiego? Sztuczne kompletnie ... a ja nie lubię. Ale ponieważ było baaardzo mocne ... nie do zerwania - to zostawiłam.
Teraz pomyślałam, że wykonam z tego siatki! Wygląda to całkiem nieźle ... a mocne jak diabli. Czyli siatka posłuży dłuuuugo ... No i to sztucznidło nie zostanie wywalone bez sensu, tylko posłuży :)

Pierwszy pomysł, to taka prosta siatka ... wykonałam - i ok. 
To ta czerwona :)


Ale otwór do wkładania trochę ogranicza, przysłowiowej kapusty nie włożę ;)
Więc wykonałam inną ... i ta spełnia wszelkie moje oczekiwania.
Już robi się żółta - dla córki :)


A na koniec kilka fotek z dzisiejszego wypadu rowerowego :)
Ptaków sporo :)










18 komentarzy:

  1. Zawiedziona jestem, a gdzież wspomniana główka kapusty w siatce dla prezentacji ??? A poważnie, to siaty wyszły Ci sprytne i na pewno dederonu nie porwiesz tak szybko :)
    Mnie zawsze w nich wkurzało to naciąganie się :)
    Pozdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co to się nawet nie ciągnie zbytnio. Nazywa się włóczka silikonowa ;)

      Usuń
    2. A czyli wszystko jasne :)

      Usuń
  2. Siatki z dziurami robiłam kilka lat temu. Wszystkie szybko z domu wyszły, chyba się spodobały.
    Twoje są świetne, bo bez specjalnych wzorów, więc robi się je szybko i świetnie wyglądają.
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja robić nie robiłam wcześniej ... ale miałam jak pisałam taką kupną i ogromnie mi pasowała :)

      Usuń
  3. Bardzo fajne i przydatne siatki.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam makramową od Reni. Ostatnia już się zużyła, bo mąż codziennie rano śmigał z psem po bułki. Nawet ją naprawiłam, bo siła przyzwyczajenia była ogromna, a tu Renatka przysłała kolejną, więc jestem zabezpieczona. Fajnie wyszły, będą rosły z zakupami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Makramowa mi się marzyła ... ale to, że nie muszę kupić sznurka zwyciężyło :)
      Też miałam wcześniej taką kupną i rosła wraz z zakupami ... i o to idzie ;)

      Usuń
  5. te siatki sa superowe , w latach prlu nosiło się takie , ja mam na nowo już ładnych parę lat ...a teraz moda znowu na nie przyszła i fajnie ... twoje sa fajniaste ,a pamietam zej sztucznej wloczki takie kilimki się robiło na ścianę z Mamą robiłam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę jakie wspomnienia :) Faktycznie kiedyś takie siatki były ... teraz wróciły i dobrze :)

      Usuń
  6. Takie siatki to nisza na rynku jako alternatywa dla reklamówek. W dodatku są ładne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdy dzisiaj usłyszałam, że co trzeci z ptaków niebawem padnie i na dodatek nie znaleziony, zanieczyści ołowiem środowisko, to mnie totalnie szlag trafił. Jesteśmy najczęściej w Europie odwiedzanym przez ptaki krajem. Jak tak dłużej potrwa pod szyldem trzech liter, to i ptaki razem z Bogiem nas opuszczą.
    Siatki pamiętam z dzieciństwa, głównie robione sposobem siatkowym jak firanki.

    OdpowiedzUsuń

Witam serdecznie. Cieszę się, że jesteś. Dziękuję za każde słowo tutaj pozostawione :)