Ale się skończyła ... w sumie szybko.
Pomyślałam, podumałam i postanowiłam wykonać sobie sama, taką siatkę co to rośnie wraz z ilością zakupów włożonych do niej ;)
Czyli siatkę z dziurami ;)
Pierwszy pomysł miałam taki, że wykonam ją makramowo ... ale sznurka odpowiedniego nie miałam.
Poszperałam w zapasach ... i znalazłam coś co myślę ,że pamięta jeszcze czasy komuny ;)
Pamiętam, że dostałam to razem z różnymi włóczkami ... i miałam wywalić od razu.
Co można zrobić z czegoś takiego? Sztuczne kompletnie ... a ja nie lubię. Ale ponieważ było baaardzo mocne ... nie do zerwania - to zostawiłam.
Teraz pomyślałam, że wykonam z tego siatki! Wygląda to całkiem nieźle ... a mocne jak diabli. Czyli siatka posłuży dłuuuugo ... No i to sztucznidło nie zostanie wywalone bez sensu, tylko posłuży :)
Pierwszy pomysł, to taka prosta siatka ... wykonałam - i ok.
To ta czerwona :)
Ale otwór do wkładania trochę ogranicza, przysłowiowej kapusty nie włożę ;)
Więc wykonałam inną ... i ta spełnia wszelkie moje oczekiwania.
Już robi się żółta - dla córki :)
A na koniec kilka fotek z dzisiejszego wypadu rowerowego :)
Ptaków sporo :)
Zawiedziona jestem, a gdzież wspomniana główka kapusty w siatce dla prezentacji ??? A poważnie, to siaty wyszły Ci sprytne i na pewno dederonu nie porwiesz tak szybko :)
OdpowiedzUsuńMnie zawsze w nich wkurzało to naciąganie się :)
Pozdrówka :)
Wiesz co to się nawet nie ciągnie zbytnio. Nazywa się włóczka silikonowa ;)
UsuńPo naszemu dederon :)
UsuńA czyli wszystko jasne :)
UsuńSiatki z dziurami robiłam kilka lat temu. Wszystkie szybko z domu wyszły, chyba się spodobały.
OdpowiedzUsuńTwoje są świetne, bo bez specjalnych wzorów, więc robi się je szybko i świetnie wyglądają.
pozdrowienia
Ja robić nie robiłam wcześniej ... ale miałam jak pisałam taką kupną i ogromnie mi pasowała :)
UsuńBardzo fajne i przydatne siatki.:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie przydatne :)
UsuńJa mam makramową od Reni. Ostatnia już się zużyła, bo mąż codziennie rano śmigał z psem po bułki. Nawet ją naprawiłam, bo siła przyzwyczajenia była ogromna, a tu Renatka przysłała kolejną, więc jestem zabezpieczona. Fajnie wyszły, będą rosły z zakupami.
OdpowiedzUsuńMakramowa mi się marzyła ... ale to, że nie muszę kupić sznurka zwyciężyło :)
UsuńTeż miałam wcześniej taką kupną i rosła wraz z zakupami ... i o to idzie ;)
te siatki sa superowe , w latach prlu nosiło się takie , ja mam na nowo już ładnych parę lat ...a teraz moda znowu na nie przyszła i fajnie ... twoje sa fajniaste ,a pamietam zej sztucznej wloczki takie kilimki się robiło na ścianę z Mamą robiłam...
OdpowiedzUsuńNo proszę jakie wspomnienia :) Faktycznie kiedyś takie siatki były ... teraz wróciły i dobrze :)
UsuńTakie siatki to nisza na rynku jako alternatywa dla reklamówek. W dodatku są ładne!
OdpowiedzUsuńFakt :) Już czekam na chętnych ;)
UsuńGdy pojawię się z nimi w sklepie :)
UsuńTo sprawa marketingu!
OdpowiedzUsuń;)
UsuńGdy dzisiaj usłyszałam, że co trzeci z ptaków niebawem padnie i na dodatek nie znaleziony, zanieczyści ołowiem środowisko, to mnie totalnie szlag trafił. Jesteśmy najczęściej w Europie odwiedzanym przez ptaki krajem. Jak tak dłużej potrwa pod szyldem trzech liter, to i ptaki razem z Bogiem nas opuszczą.
OdpowiedzUsuńSiatki pamiętam z dzieciństwa, głównie robione sposobem siatkowym jak firanki.