Dla dzieci te święta to również wizyta pana Zająca!!! W moim domu rodzinnym a potem w moim własnym, Pan Zając chował prezenty i rano trzeba było sporo trudu, aby je sobie poszukać. W związku z tym nie było koszyczków szykowanych dla ... ale moja córka postanowila zmienić ten zwyczaj i Zuzia postawi dla zajączka koszyk na prezenty!!! A kto ten koszyk ma przygotować? No jak to kto - Babcia!!! Oto rzeczony koszyk....oczywiście paverpol!!!
To już na pewno ostatni post przedświąteczny, więc ponownie
Spokojnych i radosnych dni świątecznych!!!
Cudny koszyk.
OdpowiedzUsuńMiłych Świąt!
Oj żeby Zajączek nie zostawił prezentów na trawce, a koszyczka nie zabrał do norki dla Żony ;-)
OdpowiedzUsuńI ja sobie pomyślałam, Zając pomyśli sobie, że to dla niego prezent - ja bym tak zrobiła :D
OdpowiedzUsuńA Świat życzę Wam zdrowych i radosnych !
Beatko, wspaniałych Świąt!
OdpowiedzUsuńRadosnych Świąt Wielkanocnych,obfitości łask od Zmartwychwstałego,wewnętrznej radości życzy-aga
OdpowiedzUsuńsliczny koszyczek.Zwyczaje sa po to zeby je zmieniac. U mnie zawsze trzeba bylo niestety szukac, i to porzadnie czasami.
OdpowiedzUsuńhej Beatko ! Pozdrawiam wiosennie !!! dobrze, że tylko koszyczek miałaś przygotować a nie np robić za zajączka:-))))
OdpowiedzUsuńWitaj Haniu, za zajączka też jak najbardziej ;-))))
OdpowiedzUsuńKoszyczek jest śliczny! Podziwiam cierpliwość!!!
OdpowiedzUsuńAleż, tu nie potrzeba wielkiej cierpliwości!!! Ja koszyczka nie robiłam z nici!!! koszyczek powstał z serwetki szydełkowej, którą już miałam i kawałka koronki na pałąk!!! No i paverpol...
OdpowiedzUsuńkoszyczek cudny, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUroczy! Pozdrawiam :-))
OdpowiedzUsuń