Tak, o tej kobiecie można powiedzieć dystyngowana. Wszystko ma na swoim miejscu, tak jak trzeba, porusza się zgodnie z protokółem itd...
W miejskim otoczeniu, właśnie wybiera się na wieczorne przyjęcie, a może do teatru na premierę?
I wśród natury, może pójdzie na spacer wśród łąk? Czeka tylko, aż ktoś przyniesie kapelusz...
I anioł...
Niosący nadzieję... takie mam myśli patrząc nań...
A światło, bo na tej miseczce ma świeczuszkę....
Pozdrówka słoneczne ślę...
Piękne są :)
OdpowiedzUsuńBeatko, czy one są bardzo duże? Wyglądają na wysokie :)
Alinko, różnie to bywa, w tym przypadku kobieta ma 65cm a anioł 57cm
UsuńJestem pod wrażeniem Twoich prac ! Jesteś inna niż wszyscy, w dobrym tego słowa znaczeniu :) Twoje prace są nietuzinkowe i unikalne ... będę odwiedzać :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, i zapraszam jak najczęściej :)
UsuńNie mogę napatrzeć się na Twoje rzeźby, są cudowne!!!
OdpowiedzUsuńMatka z dzieckiem stoją na stole w salonie i pomaga mi w tworzeniu moich prac. Jest dla mnie natchnieniem :-)
Dziękuje i pozdrawiam
Ale to miłe... pozdrawiam i niech natycha Cię jak najczęsciej
UsuńNiesamowite jest to co robisz...
OdpowiedzUsuńTak,ta pierwsza czeka na kapelusz ;)
Jak wszystko dotychczas- zachwycające !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!!!
Wspaniałe! Kobieta zachwyca swą elegancją i anioł, który niesie ten płomyk nadziei, widać jak czuwa, by przypadkowy powiew go nie zgasił...
OdpowiedzUsuńPrawdziwe emocje są w Twoich dziełach :)
Pozdrawiam
No i znów cudnie i eterycznie- Twój styl jest nie do podrobienia :-)
OdpowiedzUsuńObie figury mają świetne stroje :) Beatko coraz więcej szczegółów dostrzegam w Twoim paverpoolowych wyrobach ;) Obie świetne! Chociaż ten metaliczny kolor najbardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDawno mnie nie było, ale u Ciebie widze pracowicie i cudne prace, lece podziwiać
OdpowiedzUsuń