Pamiętacie swoje wyprawy do cyrku?
Szczerze mówiąc nie przepadałam i nie przepadam za cyrkiem... ale żonglerzy kojarzą mi się własnie ze sztuką cyrkową. Stąd nawiązanie do cyrku.
Postanowiłam wykonać rzeźbę, która będzie jednocześnie świecznikiem, nie chciałam jednak, aby był to świecznik w postaci kobiety.
I myślę, że jest tak jak chciałam, jest to kobieta ze światłem... a nie kobieta świecznik.
Przed Państwem - Żonglerka światłem !
Prawda, że pięknie jej to wychodzi? Jest uważna,, dystyngowana, skupiona...
A tu faktycznie żongluje światłem...
Pozdrawiam Was serdecznie...
Piękna figurka a pomysł ze świecznikiem super :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ufff, dzięki rodzicom nie mam traumy cyrkowej ;)))) też nie przepadam za tym światem i jeśli pozwolisz dla mnie twoja praca będzie boginką: równią światła.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta nazwa... może tak będę się doń zwracała :-)
Usuńsuper:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje w pomieszczeniu z zapalonym światłem ! Jest piękna !!!
OdpowiedzUsuńja też za cyrkiem nie przepadam, ale Twoja żonglerka piękna jest, taka smukła, wiotka, delikatna i świetlista
OdpowiedzUsuńNiosąca światło... a mnie się skojarzyła z biblijnymi pannami oczekującymi z lampami na Oblubieńca. Skupiona i dbająca by lampa nie zgasła...
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na świecznik i wspaniałe wykonanie!
Pozdrawiam :)
kolejne piękne skojarzenie, dziękuję
UsuńDla mnie to taka trochę tańcząca w świetle świec - chętnie zobaczyłabym ją w ciemniejszym pomieszczeniu - pięknie może wyglądać w światłocieniu.
OdpowiedzUsuńFaktycznie fajnie wygląda, ale czy ja zdołam ją tak sfocić, aby coś było widać?
UsuńCudnie się prezentuje, a już ze świeczkami to rewelacyjnie
OdpowiedzUsuń