Ten anioł przeszedł już wiele pojedynków, walk, potyczek … z czym walczył?
Raczej należałoby zapytać – O co walczył!
Walczył o prawdę, o dobro, o miłość… ale także w obronie
słusznej sprawy, w obronie słabszego człowieka, a może w obronie dziecka?
Dziecka, które jest w każdym człowieku!
To nie było łatwe, często bardzo trudne, ale zawsze
zwycięsko, z podniesioną głową… Fakt widać (podarta suknia, nieco sfatygowane
skrzydła ), że przeszedł sporo, ale w całej jego postawie widać, że jest to
Anioł zwycięski. Anioł, który idealnie nadaje się jako Anioł stróż, zawsze
obroni, podniesie na duchu, pomoże w trudnej sprawie…
Wykonałam tego Anioła… z nadzieją, że się spodoba … i powiem szczerze, buntowałam
się przeciw niemu… był w mojej głowie od dawna, ale ja chciałam, aby był takie
jak te inne - lekki, zwiewny, z przymrużeniem oka. Ale ten nie dawał za wygraną,
Ten Anioł musi być taki! Jeżeli ma być Tym Aniołem!
Tak więc oto jest!
Anioł walczący, z mieczem zawsze zwycięski! Chociaż suknia podarta...
Kroczy pewny siebie, z podniesiona głową...
Skrzydła nieco sfatygowane, ale co tam, nie ważne... w końcu w słusznej sprawie...
Przeszedł sporo, ale wraca z z głową podniesioną, dumny...warto było....
Pozdrawiam....
Jest... idealny w każdym calu! Jest prawdziwym Aniołem Stróżem. Nie mogę oderwać oczu - co chwilę na Niego zerkam...
OdpowiedzUsuńAniu ty wiesz jak bardzo się cieszę...
UsuńAch, ach, ach.. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJaki on piękny!!!Beatko aż mi dech zapiera...ale on do mnie przemawia...
OdpowiedzUsuńJest Ani... :-)
UsuńAnia jest wielką szczęściarą...naprawdę!
UsuńZgadza się :)
UsuńMocne! Uwielbiam Twoje opisy - zawsze tak pięknie wprowadzają w klimat pracy. Dwa ostatnie zdjęcia są przepiękne - Anioł na nich nabiera jeszcze bardziej artystycznego wyrazu!! :)
OdpowiedzUsuńMnie On się podoba najbardziej w tym ujęciu od tyłu... czyli trzecia fotka.
UsuńMasz rację na trzeciej fotce super. Te potargane skrzydła...
OdpowiedzUsuńStrasznie długo mnie tu nie było, mnóstwo ciekawych prac zrobiłaś.
Pozdrawiam serdecznie:)
Fajnie Cię widzieć... pozdrawiam
UsuńI taki właśnie jest piękny! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i witam
UsuńOch żeby takiego Anioła Stróża mieć naprawdę.... Rozmarzyłam się. Wszystkim polecam zakupienie prac Beaty bo zdjęcia nie oddają ich piękna. Gdy się natomiast ma już coś takiego w domu to zachwyt kolejnymi fotorelacjami jest jeszcze większy :-D
OdpowiedzUsuńZawsze będę podziwiała to co robisz!!!
Pozdrawiam
Wieeelkie dzięki...podrawiam
UsuńTen anioł był robiony dla konkretnej osoby, i taki się dla niej pojawił :-), tak jak piszę powyżej buntowałam się, ale nie chciał być inny...
OdpowiedzUsuńAnioł wędrowny... :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńBeatko kolejny niepowtarzalny, wspaniały anioł z duszą i przesłaniem.
OdpowiedzUsuńDziękuję...
Usuńcudeńko ... skrzydła mnie zachwyciły ... super wyszedł i jeszcze do tego błekitny pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńWidać, że wiele przeszedł, ale widać, że wyszedł z walki zwycięsko... Podoba mi się zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńupadłe anioły takie już są... walczą za nas, walczą o nas, walczą z nami ramie w ramię bez względu jak beznadziejna walka jest...
OdpowiedzUsuńPiękny !!!!I ta jego historia taka prawdziwa:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że taki waleczny i niezwyciężony, na przekór przeciwnościom losu :-)
OdpowiedzUsuńWspaniały!!! Myślę, że właśnie tak powinien wyglądać Anioł Stróż...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam