Pan domu uwielbia wędkować, więc oczywiście nad jezioro koniecznie. Pani domu może nie uwielbia samego wędkowania, ale uwielbia wędkarza, więc oczywiście chętnie jedzie, przecież można pospacerować po okolicy. Tym bardziej, że spacery lubi i ona sama i ich ukochany jamnik.
Tym oto sposobem wszyscy są zadowoleni, oddychają świeżym powietrzem, każdy robi to co lubi i świetnie odpoczywa, prawda?
A po skończonym spacerze, rozłożą zapewne koc w kratę, na nim kosz z łakociami i miło spędzą kolejne godziny wspólnie na ciekawej rozmowie, albo milcząc razem...
Oto oni...
Pani właśnie wybiera się na spacer... oczywiście nie sama...
Jeszcze tylko chwilę postoi i popatrzy... zaraz idzie
-już wróciłam....wiesz jak pięknie w lasie, słońce przebija się przez liście drzew...
- tak? A ja złowiłem kilka ryb, zobacz...
Ooo faktycznie cieszę się bardzo, to może teraz posiedzimy razem, zjemy coś, potem powoli będziemy wracać do domu...
Pozdrawiam serdecznie...
Para nietuzinkowa i w jakiej przepięknej scenerii :)
OdpowiedzUsuńBeatko w Twoich pracach podoba mi się to, że one zawsze niosą ze sobą jakąś historyjkę w kilku wariantach, którą nam przedstawiasz. Każdy może wybrać dla siebie wersję i zinterpretować ją inaczej. No i muszę powiedzieć, że te historyjki widać w tych pracach!
OdpowiedzUsuńTwój też ma swoją do opowiedzenia... najpierw Ty ją przeczytasz :-)
UsuńProwadzisz nas Beatko zawsze na spacer wyobrażni. Mało,że figurki mają duszę, to jeszcze mają swoją historię. Jesteś szalenie wrażliwa i to widać w twoich pracach.
OdpowiedzUsuńDziękuję Danusiu
UsuńFajną stworzyłaś historyjkę, wakacyjną, na czasie :))) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńwspaniałe! Bardzo mi się podoba ta parka:)
OdpowiedzUsuńPiękne !!!!
OdpowiedzUsuńSą fantastyczni
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje posty a jeszcze bardziej Twoje prace. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBeatko jeszcze raz bardzo dziękuję:)Prawie wszystko się zgadza.Piszę prawie,bo ja bardzo lubię...wędkować:)Buziaki 102!
OdpowiedzUsuńNo cóż ale tym razem poszłaś na spacer ;-)
UsuńNiesamowite są Twoje "rzeźbiarskie historie" :)
OdpowiedzUsuńPiękna praca!
Pozdrawiam
Dużo, dużo nowości widzę. Nie wiem, dlaczego utracilam Cię z obserwowanych i nie widziałam Twoich postów. I wiele przegapił. Idę więc nadrabiać zaległości i oczy cieszyć. :-)
OdpowiedzUsuńBędzie mi szalenie miło, jak Ciebie tu częściej zobaczę
UsuńTwój opis mnie rozwalił! - oni naprawdę to mówią!! Ja to słyszę i rzeczywiście tak jest. Jesteś niesamowita - jak Ty to robisz, że zamykasz chwilę w jednym przedstawieniu.. genialnym w swej prostocie, zarazem niosącym ze sobą idealny przekaz - para doskonała, ja też kiedyś kochałam wędkarza ;)
OdpowiedzUsuńTak dobrze to napisałaś staram się w nich chwytać chwile i emocje
OdpowiedzUsuńDziękuję za uznanie! Staram się ...
OdpowiedzUsuńod razu mi sie z elfikami skojarzyło nie wiem czemu może przez tą zeileń która jest zachwycająca pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńWitaj,piękna historyjka,niesamowite rzeźby,ależ fajnie tu u Ciebie,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŁał, robi wrażenie już sama rzeźba! A i przedstawienie jest super :)
OdpowiedzUsuńJaciesune - po awatarze w życiu bym nie powiedziała, że to ta sama dziewczyna, co tutaj na zdjęciu! :)
Popatrz, a ja pana koralika ani razu w Łodzi nie widziałam. Musiałam wyjechać w Bieszczady aby się z nim poznać.
OdpowiedzUsuńDawno u Ciebie nie byłam przez swoje wojażowanie.
Niezwykle miłośnie i tak eterycznie. Wole, zapach późnego lata. Wszystko to co lubię.
Wspaniale.
Nie wiem dlaczego zjadło woale i zostało wole?
OdpowiedzUsuńWitaj Beatko kochana :)
OdpowiedzUsuńPiękna każda jedna jest Twoja praca, ale jamnik daje mi do myślenia :D
:*:*
zakochałam się....
OdpowiedzUsuń