Zobaczyłam podobne u Iwony Szuflak Kilichowskiej na Fb, stwierdziłam, że pomysł świetny.
Oczywiście nie pamiętam, jakie były dokładnie u Iwony... ale przecież nie miałam zamiaru kopiować.
Każda wyszła inna oczywiście, szkoda, że nie miałam aparatu, bo dziewczyny wykonały swoje z zastosowaniem pięknych naturalnych piór. Ale trudno.
Ja piór nie miałam, więc mam taką bez piórową ;) , koszyczek wykonałam z papierowej wikliny. Jaja są z masy papierowej.
Na razie do fotki stanęła sbie w domu, kompletnie nie w klimacie... bo ja ciągle w polu jak chodzi o święta.
Ale docelowo będzie na dworze, tylko muszę znaleźć jaja, które będą mogły być na deszczu np.
No to tyle na dziś... buziaki i pozdrowienia serdeczne :)
Beatko świetna kura :)
OdpowiedzUsuńMnie też sie podoba :)
UsuńFajna. Takiej jeszcze nie widziałam!!!
OdpowiedzUsuńPomysł chyba Iwony... ale wykonanie moje :)
UsuńSwietnie wygląda, takiej jeszcze nie widziałam, jest zaskakująca w swoim kształcie:)
OdpowiedzUsuńZaskakująca? Ale chya widać, że kura :)
UsuńTaką to tylko Ty mogłas stworzyć. Szalenie interesująca.
OdpowiedzUsuńDanusiu, nie ja pierwsza taką wykonałam. Ale fakt jest inna :)
UsuńBardzo pomysłowa....Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńDzięki i ja pozdrawiam :)
UsuńZ czego onaż?
OdpowiedzUsuńZ tkanin i paverpolu :)
UsuńInteresująca:)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńBeato, jak jest kura, to i jajka będą, a właściwie już są. Kurka śliczna, a nie szkoda jej tak na dwór, jeszcze się jakiś kogut przyplącze i afera wyjdzie...
OdpowiedzUsuńWiosennie pozdrawiam.:))
No fakt może być róznie ;) jeszcze z tego jakieś jaja będą :)))
Usuńbardzo ciekawa
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńczyli... na razie szuka miejsca...gdzie by tu się znieść... ;-D
OdpowiedzUsuńGdzie by tu... no gdzie?
Usuńnajchętniej u sąsiada... takie to złośliwe stworzenia ;-)
OdpowiedzUsuń