Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


środa, 20 kwietnia 2016

Jak pisałam w komentarzach,

znalazłam coś co wykonam na zajęciach. W zasadzie wykonałam, bo byłam wczoraj.
To kolejna skrzynka, dość nietypowa ... ale na razie nie mogę opisać do czego będzie służyła. Fakt, że to nie obraz, ale skrzynka. Całkiem spora skrzynka.
Dlaczego akurat takie coś malnęłam na niej? Myślę, że będzie pasowało ... po prostu.
Tym razem jako narzędzia malarskie posłużyły mi pędzle, ręczniki papierowe, szmata, paluchy moje własne i szpachla...
Farby to oczywiście akryle ... no bo przecież skrzynki nie będę malowała olejami :)

Z prawa


z lewa - bo nie mogłam się zdecydować z której pokazać ;)


i z góry :)


Taki letni pejzażyk wyszedł ... idealnie oddaje widok mojej drogi spacerowej latem ;) no może więcej maków jest :)

Buziaki ślę i dziękuję za każde słówko :)

27 komentarzy:

  1. Ale sielsko, cudnie! Aż zachciało mi się lata :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie bajka i obrazek i sama dróżka, która się się ściele podczas spacerku, marzenie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz każdy ma takie ścieżki jakie ma ... mieszkam na wsi to nie mam chodników ;)

      Usuń
  3. Czas zamykać bloga na kłódkę, i zawiązać łańcuchami, bo to co ja robię, zbladło, zmarniało i pokryło się kurzem. Ty to powinnaś mieć powszechnie znane nazwisko, własną galerię, a obrazy, które wyjdą z pod Twojego pędzla, powinny stanowić wartość dla potomnych. Dziesiątki tych " pseudo artystów ", którzy się wystawiają, a nade wszystko cenią, powinni brać u Ciebie lekcje !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, no ani mi się waż :)))

      Usuń
    2. A wiesz, że o tym poważnie myślę, tylko z zupełnie innego powodu :)

      Usuń
  4. Od razu wracają wspomnienia cudownych lat dzieciństwa i wakacji u Babci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie nie wracają ... bo ja miastowa z pochodzenia :) ... nie mam wspomnień z wakacji u babci na wsi :)

      Usuń
    2. No to bidula jesteś, nic tak nie rozczula jak wspomnienia zabaw w akacje u Babci na wsi. Teraz wiesz, czemu mnie zawsze na wieś ciągnęło, bo ja też miastowa z pochodzenia, za to teraz baba ze wsi :)

      Usuń
    3. No ja też teraz baba ze wsi ;) Ale 10 lat się przyzwyczajałam do nowego miejsca zamieszkania :)

      Usuń
  5. Bozenawdaniec ma rację!!! Ja maki i takie wiejskie klimaty uwielbiam, więc bardzo mi się Twoje pudełko podoba.
    Jeśli chodzi o twoje pytanie jakiego lakieru użyłam do blaszek, to był to Dulux do drewna , szybkoschnący. jak pokryłam nim podkładki korkowe, to się klei ,a na blaszce w ogóle. Co mnie ogromnie cieszy. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za wyjaśnienie. Z tymi lakierami na podkładkach i tacach właśnie bywa, że się potem gorące kubasy przyklejają ;)

      Usuń
  6. Noooooo....... po prostu cudne:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj lata mi brak, dlatego to balsam na duszę. Lato to moja ukochana pora roku i na dodatek odpoczynek od pracy. Wszakże urodziłam się pod koniec lata, to jak jego nie kochać.
    Cudownie energetyczny obraz, ciekawi mnie przeznaczenie skrzynki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Też lubię lato ... ja lipcowa jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie, jestem zachwycony! A co do lata, to lato jest najwspanialszą porą roku. Jak Ataboh, też lipcowy jestem. :) Pozdrawiam i zapraszam do udziału w zabawie na moim blogu! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie ukrywam, że drogę masz cudowną i sielską :)
    Zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń

Witam serdecznie. Cieszę się, że jesteś. Dziękuję za każde słowo tutaj pozostawione :)