Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Mój kolejny

pierwszy raz...
Tym razem pierwszy raz uszyłam misia... i do tego z własnego wykroju! Mogę powiedzieć, że to mój autorski miś :)
Zawsze marzyłam o uszyciu właśnie misia, sama nie miałam w dzieciństwie... to może dlatego akurat miś.

Przedstawiam Wam... oto Kajo...

Wczoraj mnie uszyli... z materiału w kratkę... posadzili i kazali siedzieć grzecznie...


Ale ja się im wymknąłem... schowałem się w bluszczu... może nie zauważą... oooo poszli sobie...


To mogę posiedzieć na słoneczku i się Wam pokazać...


Jak widzicie, jestem facetem - mam muchę zieloną... i zielone oczy...


Trochę szpiczasty nosek ... ale trudno :)


Na koniec pobujam się trochę w fotelu, na poduchach, a co!


No to do zobaczenia... miłego dzionka...








24 komentarze:

  1. Beatko!!!!!On jest do schrupania i kochania:))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma kilka potknięć... ale w kochaniu nie przeszkadzają ;)

      Usuń
  2. Wspaniały misiak... tylko go przytulać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki cudny ten misio, ach te kolejne pierwsze razy....

    OdpowiedzUsuń
  4. przecudny - uwielbiam te Twoje pierwsze razy

    OdpowiedzUsuń
  5. Misio słodki ... i jak ładnie się sam zaprezentował ... :)))
    Beatko jesteś artystka w każdym calu . Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, nie dosyć, że przystojny to jeszcze dobrze wychowany ;)

      Usuń
  6. Cudnie się przedstawił, to szczęśliwy miś ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale fajny. Pewnie , że to facet z krwi i kości! A dziewczynka będzie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest miś dla faceta... ale może i dziewczynkę uszyję...

      Usuń
  8. Cudny misio! I jaki elegancki z tą muchą :)). Koniecznie dorób mu koleżankę, żeby mu smutno nie było :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smutno mu nie będzie... już nowy właściciel o to zadba :)))

      Usuń
  9. Jaki przystojniak z tego misia! Podziwiam, szczególnie za to że wg WŁASNEGO pomysłu i wykroju!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wykrój prościutki... więc nie było kłopotu. Muszę jeszcze pomyśleć jak zrobić aby uszy wszywać maszyną ( tutaj są ręcznie )... czyli jednak jakoś zmienić ten wykrój. No i jak na misia ma trochę za ostry nosek ;)

      Usuń
  10. Śliczny debiut :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję... u ciebie same fajne szyjątka takie wyjątkowe.

      Usuń
  11. Przystojniaczek nie ma co !
    Gratuluję i podziwiam szczególnie za skonstruowanie formy na misia- Buziaczki dla Ciebie,a może i Miś przyjmie całuska:))0

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem pod wrażeniem, ogromnym... Przerewelacyjny!!!!!
    Gratuluję zdolności i cierpliwości;D
    Pozdrawiam serdecznie!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak widać na załączonym obrazku, nie zawsze " pierwszy raz " jest taki zły, jak się o nim mówi, cokolwiek by to miało znaczyć. Misiak cudny, taki inny i taki świetny takie 2 w 1. Pięknie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już miałam sporo tych pierwszych razy... i nie jest źle ;)

      Usuń

Witam serdecznie. Cieszę się, że jesteś. Dziękuję za każde słowo tutaj pozostawione :)