Prościutka jest jak najbardziej... po prostu nie potrzeba wykroju... fajnie się szyje...
Oto myszka Zuzia :)
Właśnie wyszła sobie na słonko...
rozgląda się ciekawie... na szczęście nie było kota w pobliżu ;)
Będzie ona brelokiem do plecaka dla 6 - letniej Zuzi, która od września idzie do szkoły...
Pozdrawiam szyciowo...
Zuzia będzie miała przyjaciela w tych pierwszych, trudnych dniach. Teraz tylko kotka na woreczek gimnastyczny i się zadzieje! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWoreczek już kupiony - mama zapomniała, że babcia umie szyć ;) -ale jest z kotem!
UsuńŚwietna mysza, masz niesamowite pomysły :)
OdpowiedzUsuńDzięki... pomysły to ja mam... gorzej z ich realizacją...
Usuńłooo! Jaka fajna! Z Twoimi pomysłami, jak z moimi - dużo ich, ale do realizacji droga pod górę wręcz pionową :-D
OdpowiedzUsuńEeee tam zaraz pionową... nie tylko czasu mało :)
UsuńSłodziutka :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie ta :)))
OdpowiedzUsuńAle fajowa myszka :))
OdpowiedzUsuń:))
UsuńŚliczniutka towarzyszka:)
OdpowiedzUsuńNooo... będzie towarzyszyła
Usuń