Ponieważ pora przedświąteczna... to i temat adekwatny.
Połączyłam malunek z haftem wstążęczkowym. Myślę, że jest to taki przedsmak kolejnych prac... co prawda doba za nic nie chce się rozciągać... ale chciałoby się ;)
Mistrzynią w tym hafcie jest oczywiście Danusia ... ja jestem jeszcze w powijakach, ale zabawa mi się podoba. Haft jako taki jest mi znany... swego czasu haftowałam dużo i zdaje się nieźle, ale niestety oczy nie te, coby wrócić do haftu malarskiego... wstążeczki nie są tak wymagające - więc pewnie tutaj sobie pohaftuję.
A dziś mam do pokazania jajo :)
Małe zbliżenie samego haftu
I w ramce, zaraz usłyszę - dlaczego w czarnej ramce? Odpowiadam od razu - bo tylko taką mam w domu... a, że jest plastikowa to nie mam możliwości jej pomalować.
Buziaki ślę :)))
Coś pięknego!!! Co tam ramka... cudna praca!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Beatko, serce się raduje, kiedy widzę jak wstążki zaczynają tu i ówdzie się pojawiać i to w takim cudnym wydaniu. Zawsze powtarzam, że wstążka to skomplikowana materia, sama w sobie ma tyle słodyczy, ze bardzo łatwo popaść, jakby tu powiedzieć, w kicz. Tobie to na pewno nie grozi i tym bardziej jestem szczęśliwa. Zresztą co złapiesz, to zdumiewa. Taka juz jesteś artystyczna konstrukcja,
OdpowiedzUsuńDanusiu... ten wór wstążek, który leży obok mnie... po prostu nie dał mi spokoju ;)
UsuńJesteś artystycznym omnibusem, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Wydawało mi się, że już poznałam Cię z każdej artystycznej twórczości, a jednak ... jajo fantastyczne, bardzo, bardzo mi się podoba i pomysł i wykonanie !
OdpowiedzUsuńMam trochę w zanadrzu ;)
UsuńOzdobne jajo-wymiata;))
OdpowiedzUsuńPrześliczne jajo. Cudo .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiekne!!
OdpowiedzUsuńCudowności filigranowe :)
OdpowiedzUsuńZjawiskowe jest to jajo!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny obrazek Ci wyszedł .
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim :)
OdpowiedzUsuńPrzepieknie wyszło to jajo!!! Ale mam pytanie: dlaczego nie możesz pomalować plastikowej ramki,nie rozumiem?
OdpowiedzUsuńMoże dlatego, że nigdy nie malowałam na plastiku :)
UsuńPoza tym jest to ramka z której nie da się wyjąć szybki, a zaklejać mi się nie chce :)
Ale się uśmiałam. Ja mam tak samo. Leniuchy jesteśmy do wykończeń.
UsuńJa leniuch? No wiesz? ;)
Usuńprzepiękne to jajo !!!
OdpowiedzUsuńcudne...........
OdpowiedzUsuńFantastyczne jajo. Musze i ja wreszcie spróbowac tego haftu, bo coraz bardziej mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńPięknego dnia
Koniecznie spróbuj ... :)
UsuńPięknie wiosenna.
OdpowiedzUsuńO matko z córką, ale jajo...istny cud. Bajka.
OdpowiedzUsuńPowtórzę się, że lenistwo wyziera z dziur. Plastik po zmatowieniu cudownie się maluje tylko te szybki...hmmm...pewnie sama bym odpuściła ale...nie przyznam się.
Kochana, czekam na wykorzystanie dalszej części wora bo efekty powalają mnie. Ech
Dzięki i za opinię na temat jaja jak i podpowiedź co do malowania plastiku... ale pewnie prościej będzie nabyć nową ramkę ;)
UsuńA tę kiedyś może pomaluję? Albo wykorzystam do innej pracy :)
Odnośnie ramki, też się pomaluje tylko papierem ściernym trzeba ją potraktować.
OdpowiedzUsuńJuż wiem, odpowiedziałam powyżej ;)
Usuń