Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


czwartek, 30 października 2014

Święto?

Moim zdaniem absolutnie, nie! Tradycja, też nie... może należy to nazwać przeszczepem ;)
Na pewno ja nie lubię tego przeszczepu! Ale... w szkołach się przyjął, dzieci się przebierają.
Dziecku nie odmówię, gdy prosi aby namalować ...

Tak więc wczoraj popołudniu farby poszły w ruch. A dzisiaj rano ubieranie, makijaż, i czesanie.
Zdjęcia robione na szybko, bo czasu już było mało. Tył sukienki nie sfocony... ale tam była tylko kontunuacja drzewa, pajęczyna i wiszące na gałęziach dynie.

Zuzia w całej okazałości


 Makijaż
Duszek i kot z zielonymi oczami :)


Malunek w całości z sową


No to na tyle w tym temacie :)

Zuzia wróciła ze szkoły, okazało się ,że zajęła pierwsze miejsce w konkursie na najciekawszy strój.

11 komentarzy:

  1. Też nie lubię tego "przeszczepu"...

    Ale muszę powiedzieć, że Zu wyglądała fantastycznie czarownicowo :) Dobrze mieć pod ręką zdolne łapki, któe z niczego wyczarują cud-sukienkę :) I jeszcze twarz pokolorują :)
    Swoją drogą z Zusi śliczna jest panna, oj będą Wam się chłopcy po zagrodzie kręcić za chwilkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mało tego, że,śliczna, ale straszliwie fajna. Wyglada zjawiskowo. Trzeba było Zuzi kubeł sadzy wysypać na te anielskie włoski. Pozdrawiam Was obie.

    OdpowiedzUsuń
  3. fantastyczne przebranie.. choć też nie lubię tego "przeszczepu".. no bo po co :P...

    OdpowiedzUsuń
  4. Taki mały aniołek ....Przebranie super...Pa...

    OdpowiedzUsuń
  5. Niezwykle trafnie określiłaś to zjawisko, " przeszczep ". W moim przypadku, się nie przyjął. A czarownicę wyczarowałaś fantastyczną !
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzeczywiście dzieci uwielbiają, trzeba dać im trochę czasu na głupawkę, bo największe w życiu jest szczęście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby tak do tego podejśc to się zgadzam... chociaż i tak myślę, że sporo można tzw głupawki wychodować na swoim rodzimym gruncie :)

      Usuń
  7. Oj tam, przeszczep czy zabawa po prostu. Co by nie było, to kreacja jest arcy super. Bardzo w moim guście :) i nic dziwnego, że pierwsze miejsce taka kreacja zdobyła. Z Zuzi śliczna panna się zrobiła. Niebywałe jak czas leci, toć ja pamiętam jak pisałaś, a Zuzska jeszcze w brzuszku mamy siedziała :)

    OdpowiedzUsuń

Witam serdecznie. Cieszę się, że jesteś. Dziękuję za każde słowo tutaj pozostawione :)