Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


czwartek, 12 września 2013

Ranki

coraz zimniejsze...
Zuzia należy do zmarzlaków... a każdego ranka stoi na przystanku czekając na szkolny autobus.
Jeszcze nie czas na ciepły szalik i czapy... trzeba było coś innego wymyśleć.
Wpadłam na pomysł, aby zrobić dla niej coś co sama mam, ale nie mam pojęcia jak się to nazywa. Moje jest robione na drutach....
Zuzi ufilcowałam na mokro... może nosić to zarówno na bluzeczkę jak i na kurtkę...

Oto nienazwane ;)
Kolor modrakowy z motywem czerwonych róż :)




Pierwszy raz filcowałam coś do ubrania - dotychczas tylko szale i kapcie :)



34 komentarze:

  1. Śliczne, ja by to nazwała pelerynką - chociaż brzmi staroświecko. Pięknie to wymyśliłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Określenie pelerynka bardzo mi się podoba :)

      Usuń
    2. A w wersji bardziej nowoczesnej poncho ;) Ale jakkolwiek to nazwiemy cudnie zdobi tą PRZEPIĘKNĄ KRÓLEWNĘ!

      Usuń
  2. A jak nie pelerynka to mini poncho:)Masz śliczną córeczkę!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest moja wnuczka :)

      Usuń
    2. O kurcze,nie wierzę:)))Na zdjęciu wyglądasz tak młodziutko,że byłam pewna,że to Twoja córeczka!!!Gratuluję!!!I przepraszam za pomyłkę:)Oby częściej takie byływ naszym życiu:))

      Usuń
    3. Powiem szczerze, że nie Ty jedna tak myślisz ... w realu też tak bywa :)))

      Usuń
  3. Jak dla mnie poncho :)

    Śliczne, nie tylko dlatego, że niebieskie :)
    I pannie w niej ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko, znam oczywiście określenie ponczo ... ale mi ono kojarzy się z czymś dużym :)

      Usuń
  4. J abym powiedziała, że to poncho, ale stara jestem i może się nie znam, jak zwał, tak zwał, byle grzał :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Superowe wdzianko, teraz można czekać na ten autobus:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. I pięknie sobie poradziłaś, teraz już wiesz, że nawet duże formy nie sprawią Ci problemu.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to za diżo powiedziane... kurtki czy płaszcza w życiu nie zrobię :)
      ale tego typu narzutki to i owszem :)))

      Usuń
  7. śliczne kolorki! Pelerynka pięknie Ci wyszła, myślę, że śmiało mogłabyś ufilcować płaszczyk :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Uroczy "Niebieski Kapturek" z Twojej Wnuczki :) Piękną pelerynkę ufilcowałaś. To teraz jeszcze berecik na główkę do kompletu :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, ze myślałam o tym aby z kapturkiem zrobić :)
      Jakieś nakrycie głowy pewnie będzie... z szalikiem może ...

      Usuń
  9. Poncho czy też pelerynka - śliczne!!! Sama chętnie bym w takim paradowała :). No i z pewnością żadna z koleżanek Zuzi takiego nie ma ;)).

    OdpowiedzUsuń
  10. I Zuzia i pelerynka- piękne!

    OdpowiedzUsuń
  11. Zuzia jest piękna i zdobi to, wykonane przez Ciebie, cudo:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z pewnością Zuzia nie zmarznie bo takie poncho grzeje jak zimno i można czekać na autobus!

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla mnie to też pelerynka. Kiedyś takie noszona tak na płaszcze jak i na wydekoltowane suknie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kochana Beatko myślę, że to pelerynka, w dodatku najcudniejsza na świecie! Od razu robi się weselej, przecudne kolory.
    Wytwory koronczarskie-kolejna niezwykłość, co wcale mnie nie dziwi ;).

    Beatko kochana dziękuję za życzenia urodzinkowe ♥ i zapraszam po odbiór wyróżnienia :)

    Cieplutko pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu... dziękuję... teoretycznie wolę komentarze od wyróżnień... ale od Ciebie wezmę chętnie :)

      Usuń
    2. :))))))))) Kochana ja gdy tylko zaglądam to zawsze coś naklikam.... taka ze mną bieda, że nie mogę się powstrzymać :D
      Buziaki posyłam :***

      Usuń
    3. Zawsze czekam na Twoje klikanie :)))

      Usuń
  15. Fantastyczne poncho, Zuzia wygląda w nim prześlicznie

    OdpowiedzUsuń

Witam serdecznie. Cieszę się, że jesteś. Dziękuję za każde słowo tutaj pozostawione :)