Jakoś nie miałam na nie pomysłu... kupiłam je i kilka innych jako opakowanie do prezentów... na zasadzie matrioszki... drobiazg był w najmniejszej, a skrzyneczek były kilka. Nie były zdobione.
Te mi zostały.
Dzisiaj sobie o nich przypomniałam i zaczęłam od malowania... malowałam, przecierałam, paprałam pocierałam ... i na dziś mam tyle.
Na pewno jeszcze będzie woskowanie, ale dopiero jak stwierdzę, że to już koniec. Na dziś nie wiem czy po bokach coś jeszcze chlapnę... myślę o dodatku czerwieni...
Na wieczkach coś będzie oczywiście, tylko nie wiem co i jak to zrobię... albo coś malnę ( tylko co? ) albo jakieś decu? Mam sporo serwetek teraz ;)
Jakby nie patrząc mam na razie tyle :)
Tłem jest mój stół z pracowni.
Co o nich myślicie?
A może jakieś pomysły na te bielone wierzchy?
ciekawie się zapowiadają, czekam na jeszcze
OdpowiedzUsuńNie wiem kiedy ale na pewno będzie jakieś jeszcze :)
UsuńNa wieczkach coś namaluj, nie każdy potrafi to robić tak jak Ty...
OdpowiedzUsuńMyślę, że albo malowanko, albo decu ...
UsuńNie, decu nie... Aż się proszą o jakiś ciemniejszy motyw (napis?) na wieczku i postarzenie jak reszta. Są śliczne takie, jakie są.
OdpowiedzUsuńTYlko napis? O takim rozwiązaniu nie myślałam :)
UsuńNo, tak myślę. Piękne są w swojej surowości.
UsuńMożę i prawda. Może zrobię jedną tak a drugą inaczej :)
UsuńOt, Salomon z Ciebie!
UsuńA co... w końcu z pustego lać nie będę ;)
UsuńPozostawiam decyzję Tobie. Jak coś Cię "najdzie" to będzie z pewnością piękne .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I pewnie tak będzie... jak mnie najdzie ;)
UsuńSą cudne, w tym momencie pasuje tam jakaś delikatna czarno biała grafika spod pędzla artystki, lub coś Vintage, ale to Twoje skrzyneczki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Też sobie myślę, że nie w wielu barwach ;)
UsuńŚliczne są skrzyneczki, wiem z autopsji, że czasami trzeba poczekać na dobry pomysł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Toteż nie popędzam się ;)
UsuńJa też bym zagłosowała za malowaniem, bo przecież taka zdolna kobitka z Ciebie, to szkoda serwetki naklejać, skoro można coś niepowtarzalnego namalować ;) pozdrawiam z zaśnieżonego Kamienia :)
OdpowiedzUsuńI pewnie nie nakleję ;)
UsuńJa bym dowaliła sowę na jednym :)
OdpowiedzUsuńNa drugim jakiegoś owada. I już :)
Sowę i owada powiadasz? Tylko dlaczego akurat to? Chociaż sowa? Dlaczego nie ;)
UsuńPociapane pochlapane ...fantastyczne a na wieczko jakiś malunek niepowtarzalny :)
OdpowiedzUsuńJuż o nim myślę :)
UsuńPomysłów Ci nie brakuje ....na pewno będą super...Czekam....pa...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNa wierzchy napis - transfer i coraz jaśniejsze, w kierunku środka, tło tak jak na bokach- A tak w ogóle to boskie są :))))))
OdpowiedzUsuńObawiam sie ,ze wówczas góra zleje sie z bokami :) A tego nie chcę... chcę by góra była inna niż boki :)
Usuń