Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


niedziela, 8 lutego 2015

Te skrzyneczki

leżały u mnie kilka dobrych lat.
Jakoś nie miałam na nie pomysłu... kupiłam je i kilka innych jako opakowanie do prezentów... na zasadzie matrioszki... drobiazg był w najmniejszej, a skrzyneczek były kilka. Nie były zdobione.
Te mi zostały.
Dzisiaj sobie o nich przypomniałam i zaczęłam od malowania... malowałam, przecierałam, paprałam pocierałam ... i na dziś mam tyle.
Na pewno jeszcze będzie woskowanie, ale dopiero jak stwierdzę, że to już koniec. Na dziś nie wiem czy po bokach coś jeszcze chlapnę... myślę o dodatku czerwieni...

Na wieczkach coś będzie oczywiście, tylko nie wiem co i jak to zrobię... albo coś malnę ( tylko co? ) albo jakieś decu? Mam sporo serwetek teraz ;)

Jakby nie patrząc mam na razie tyle :)
Tłem jest mój stół z pracowni.


Co o nich myślicie?
A może jakieś pomysły na te bielone wierzchy?


26 komentarzy:

  1. ciekawie się zapowiadają, czekam na jeszcze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem kiedy ale na pewno będzie jakieś jeszcze :)

      Usuń
  2. Na wieczkach coś namaluj, nie każdy potrafi to robić tak jak Ty...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie, decu nie... Aż się proszą o jakiś ciemniejszy motyw (napis?) na wieczku i postarzenie jak reszta. Są śliczne takie, jakie są.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TYlko napis? O takim rozwiązaniu nie myślałam :)

      Usuń
    2. No, tak myślę. Piękne są w swojej surowości.

      Usuń
    3. Możę i prawda. Może zrobię jedną tak a drugą inaczej :)

      Usuń
    4. Ot, Salomon z Ciebie!

      Usuń
    5. A co... w końcu z pustego lać nie będę ;)

      Usuń
  4. Pozostawiam decyzję Tobie. Jak coś Cię "najdzie" to będzie z pewnością piękne .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Są cudne, w tym momencie pasuje tam jakaś delikatna czarno biała grafika spod pędzla artystki, lub coś Vintage, ale to Twoje skrzyneczki :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też sobie myślę, że nie w wielu barwach ;)

      Usuń
  6. Śliczne są skrzyneczki, wiem z autopsji, że czasami trzeba poczekać na dobry pomysł.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też bym zagłosowała za malowaniem, bo przecież taka zdolna kobitka z Ciebie, to szkoda serwetki naklejać, skoro można coś niepowtarzalnego namalować ;) pozdrawiam z zaśnieżonego Kamienia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja bym dowaliła sowę na jednym :)
    Na drugim jakiegoś owada. I już :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sowę i owada powiadasz? Tylko dlaczego akurat to? Chociaż sowa? Dlaczego nie ;)

      Usuń
  9. Pociapane pochlapane ...fantastyczne a na wieczko jakiś malunek niepowtarzalny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pomysłów Ci nie brakuje ....na pewno będą super...Czekam....pa...

    OdpowiedzUsuń
  11. Na wierzchy napis - transfer i coraz jaśniejsze, w kierunku środka, tło tak jak na bokach- A tak w ogóle to boskie są :))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam sie ,ze wówczas góra zleje sie z bokami :) A tego nie chcę... chcę by góra była inna niż boki :)

      Usuń

Witam serdecznie. Cieszę się, że jesteś. Dziękuję za każde słowo tutaj pozostawione :)